nr 1 (polski)Sophie (grana przez niezwykle dojrzałą aktorsko [url=http://www.filmweb.pl/person/Lisa+Tomaschewsky-1771336]Lisę Tomaschewsky[/url]) jedzie ze swoją najlepsza przyjaciółką Annabel ([url=http://www.filmweb.pl/person/Karoline+Teska-252165]Karoline Teska[/url]) świętować Sylwestra w Antwerpii. Z optymizmem spogląda na nadchodzący rok, w którym ma rozpocząć wymarzone studia i usamodzielnić się w nowym hamburskim mieszkaniu. Niestety w zabawie coraz bardziej przeszkadza jej duszący kaszel, stąd po powrocie do rodzinnego Hamburga decyduje się na wizytę w szpitalu. Po dokładnych badaniach okazuje się, że jego przyczyną jest ciężka odmiana nowotworu, wymagająca natychmiastowej chemioterapii. Z 50 procentową szansą na wyleczenie dziewczyna poddaje się wielotygodniowemu leczeniu w klinice. Choć wspierają ją wspaniali przyjaciele i rodzina, ze zdumieniem odkrywa, że nie traktują jej oni jak dotychczasowej Sophie. Powoli staje się "chorą", na którą patrzy się jedynie poprzez jej medyczny przypadek. Dziewczyna postanawia mężnie stawić rakowi czoła i nie pozwolić, by zaszufladkowano ją w schemacie smutnej i zdesperowanej pacjentki. Żegna się ze swoimi pięknymi włosami i postanawia kupić dziewięć rożnych peruk (tytuł książki van der Stap właśnie do nich się odnosi), by pod każdą z nich żyć możliwie daleko od wyniszczającej choroby. W szpitalu karnie poddaje się co raz silniejszej terapii, jednak w wolnych chwilach jako blondwłosa Pam podróżuje z przyjaciółmi, jako Daisy rzuca się w wir szalonych imprez, zaś będąc rudowłosą, romantyczną Sue podrywa mężczyzn... Nagle okazuje się, że ma siłę nie na jedno, ale na dziewięć wspaniałych żyć. To, w którym występuje rak, zostaje zepchnięte w daleki kąt...2013-11-25T11:42:38 https://fwcdn.pl/webv/22/63/32263/blondynka.32263.4.jpg https://fwcdn.pl/video/f/294/668994/dzis_jestem_blondynka_youtube.vp9.1080p.webm
Sophie (grana przez niezwykle dojrzałą aktorsko Lisę Tomaschewsky) jedzie ze swoją najlepsza przyjaciółką Annabel (Karoline Teska) świętować Sylwestra w Antwerpii. Z optymizmem spogląda na nadchodzący rok, w którym ma rozpocząć wymarzone studia i usamodzielnić się w nowym hamburskim mieszkaniu. Niestety w zabawie coraz bardziejSophie (grana przez niezwykle dojrzałą aktorsko Lisę Tomaschewsky) jedzie ze swoją najlepsza przyjaciółką Annabel (Karoline Teska) świętować Sylwestra w Antwerpii. Z optymizmem spogląda na nadchodzący rok, w którym ma rozpocząć wymarzone studia i usamodzielnić się w nowym hamburskim mieszkaniu. Niestety w zabawie coraz bardziej przeszkadza jej duszący kaszel, stąd po powrocie do rodzinnego Hamburga decyduje się na wizytę w szpitalu. Po dokładnych badaniach okazuje się, że jego przyczyną jest ciężka odmiana nowotworu, wymagająca natychmiastowej chemioterapii. Z 50 procentową szansą na wyleczenie dziewczyna poddaje się wielotygodniowemu leczeniu w klinice. Choć wspierają ją wspaniali przyjaciele i rodzina, ze zdumieniem odkrywa, że nie traktują jej oni jak dotychczasowej Sophie. Powoli staje się "chorą", na którą patrzy się jedynie poprzez jej medyczny przypadek. Dziewczyna postanawia mężnie stawić rakowi czoła i nie pozwolić, by zaszufladkowano ją w schemacie smutnej i zdesperowanej pacjentki. Żegna się ze swoimi pięknymi włosami i postanawia kupić dziewięć rożnych peruk (tytuł książki van der Stap właśnie do nich się odnosi), by pod każdą z nich żyć możliwie daleko od wyniszczającej choroby. W szpitalu karnie poddaje się co raz silniejszej terapii, jednak w wolnych chwilach jako blondwłosa Pam podróżuje z przyjaciółmi, jako Daisy rzuca się w wir szalonych imprez, zaś będąc rudowłosą, romantyczną Sue podrywa mężczyzn... Nagle okazuje się, że ma siłę nie na jedno, ale na dziewięć wspaniałych żyć. To, w którym występuje rak, zostaje zepchnięte w daleki kąt...
tragedia młodej dziewczyny (nota bene dobrze zagrana ) pokazana w warunkach o jakich normalni ludzie mogą jedynie pomarzyć - wypasione szpitale, niezawodna , nowoczesna aparatura, naokoło sami profesjonaliści (Bastian) .. Można napisać : żyć nie umierać :-)
Przejmujący, wartościowy, ciepły. Bardzo mi się spodobał. Całościowo. Dlugi, więc trzeba było przerywać na zaparzenie sobie kolejnej herbatki, ale to zaleta, gdyz film absolutnie nie nudził. Nie trącił banałem, znanymi rozwiązaniami, przesadnym dramatyzmem w scenach, dojmujacą muzyką, nachalnie podkreślającą...
Witam objerzałem ten film jest nawet okej ale jest jedno ale ponieważ nie wiem czy ktoś zauważył ale reżyser kierował sie Polskim stylem aktorskim :) ogółem znam dużo filmów polskich o takiej ścieżce filmowej np Galerianki ale teraz zadaje sobie pytanei czy to dobrze czy źle ?