Jak byłam mała dziewczynka po prostu kochałam tą bajke... Moj tata chodził codzennie do wypozyczlini i wypozyczął dla mnie kasete. Teraz niestety juz niegdzie nie moge znaleźć. Jesli ktos posiada ta bajke jest szczesliwcem!
Jest wiele wspanialych basni wyprodukowanych przez ZSRR, NRD i Czechoslowacje. Piekne historie, zero przemocy, niewatpliwe walory edukacyjne dla dzieci. Wspolczesne bajki, zwlaszcza japonskie - to ich przeciwienstwo. Szkoda, ze stare kopie niszczeja w archiwach polskiej telewizji...
"zwlaszcza japonskie - to ich przeciwienstwo" - nie moge sie zgodzic. Po prostu dzis jest gigantyczny zalew szkodliwego chlamu, ale to nie znaczy ze produkcje z kraju xxx sa z definicji kiepskie, bo zarowno mozna powiedziec, iz "wszystkie Ryski to porzadne chlopy". Animacja japonska w dobrych tytulach jest po prostu rewelacyjna, jednak podkresle - w *dobrych* tytulach (aby daleko nie szukac, proponuje produkcje ze studia Ghibli).