Dziadek do orzechów jest młodym księciem, a nie starym dziadkiem ...do tego czarnym ;D
Nie przypominam sobie żadnego radcy. No ale nie zmienia faktu, że ksieciunio jest czarny.
Wy sobie chyba jaja robicie! Wypowiadacie się nie znając baletu! Drosselmeyer to ojciec chrzestny Klary i to on dał Klarze dziadka do orzechów! Zanim zaczniecie się wypowiadać to chociaż sprawdzcie na Wikipedii bohaterów baletu zamiast się kompromitować!
Po co te nerwy. Akurat w oryginalnym utworze Hoffmanna dziadek do orzechów był siostrzeńcem Drosselmeyer'a, wiec nikt sobie jaj nie robi, film będzie zdaje się oparty zarówno na opowiadaniu Hoffmanna jak i na balecie.
Jest młodym księciem, ale zaklętym w Bestię ;) W oryginalne bajce jest starym zniekształconym dziadkiem, z siwą brodą, na koniec zostaje odczarowany. W balecie zmienia się w księcia po bitwie, choć może to zależeć od wersji.
Co ciekawe, przeczytałam sobie plot tego filmu na Łykapidii i nie ma tam słowa o Dziadku, jest tylko jakiś oficer Philips. Także ten, to chyba jakiś sequel, ale tytułem to pojechali... Dziadek bez dziadka. Brzmi jak moje Chilli con carne bez carne i bez chilli.
Wracając do księcia, nie wiem, czy mógłby być czarny, bo to wszak arystokrata brytyjski, przyszły narzeczony Klary, ale niech się znawcy historii wypowiedzą.
Co jeszcze ciekawsze, w moim wydaniu książki ilustrowanym przez Szancera na okładce Dziadunio jest cziornyj jak smoła (i jak typowo tropikalny służący na łódce, p: aleksandraczyta.blox. pl/resource/dziadek. jpg). Siostrzeniec sędziego jest już oczywiście kaukaski. Może to przez materiał nusskrakera, jakieś ciemne drewno czy coś.