Jak narazie, największe rozczarowanie tego rozpoczynajacego się nowego roku. Sam film to jakby połaczenie "Kuli", "K-Paxa" i filmów typu " Inwazja obcych". Zastanawiam się tylko jak udało się reżyserowi namówić do współpracy tylu znanych (Keanu Reeves, Jennifer Connelly) i dobrych (Kathy Bates, John Cleese, Kyle Chandler, Robert Knepper) aktorów. Nawet efekty specjalne jakoś nie powalają na kolana. Ciekawa historia, nieciekawie zrealizowana. Nie polecam. Naciągane 5/10.