Niby ekologiczne przesłanie, niby głębia, niby "ludzie musicie się zmienić" a przez wiekszosc czasu mialem nadzieje, ze nanomuchy zjedza tego wrednego slodkiego mulatka. Co za kit. Kolejna bajka SF w wykonaniu amerykanskim, poza efektami specjalnymi i sliczna Conelly nie ma nic do zaoferowania. 4/10 za efekty.