PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442004}

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

The Day the Earth Stood Still
2008
5,7 169 tys. ocen
5,7 10 1 169168
4,1 17 krytyków
Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia
powrót do forum filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

Wrażenia po wczorajszej przed-premierze - w telegraficznym skrócie - spory zawód. Po wypraniu z marketingowego bełkotu otrzymujemy kolejny film, w którym kosmici przylatują po to, aby w pokazowy sposób zniszczyć Manhattan. Fabularnie twórcy co raz mnożą nam absurdy, które fakt... no da się znieść, pod warunkiem, że na te dwie godziny filmu odwiesi się intelekt na kołku. Reeves gra tak, że każdy podołałby tej roli, dwie miny na krzyż, zero charakteru.
Momenty rozdmuchanego patosu (w których brakuje tylko majestatycznej muzyczki na 60-osobową orkiestrę grającej wzniosłe ta-dam, da-dam), sąsiadują z humoreską i scenami które zdają się być upchnięte do filmu tylko dlatego, że producent zapłacił za nie dużo pieniedzy i szkoda byłoby aby poszły ona na marne.
W całym filmie spodobały mi się może dwa ujecia, w tym ładny kadr z bohaterką w poplamionym krwią skafandrze antyradiacyjnym.

SPOILERY.
1. Kosmici przylatują na Matulę Ziemię z planem eksterminacji zbrodniczego gatunku, który bezlitośnie poniewiera jej kości. Całe przemyślane działania jakijś tam federacji planet (układów? słonecznych?!) i tak zostanie powstrzymane przez pełne łez oczy kochającej matki i muzykę Bacha.

2. Gdy z świetlistej kuli w Central Parku wyłonił się topornie wykonany robot, który wyglada niczym przerośnięta statuetka Oscara, to naszła mnie refleksja, że mamy do czynienia z tragi-komiczną metaforą na ostateczny upadek kinematografii USiA

3. Robert Knepper nie ma gumowej dłoni.




evildoll

Zgadzam się. Straszny gniot.
metafora z oskarem bardzo trafna ;)

ocenił(a) film na 3
Waneti

ta, oskar 1o/1o xDD

dodałbym jeszcze nachalny product placement, w tym us-army, i eko-cliché na każdym kroku - nawet swoje remake'i jankesi dziś pieprzą, słabizna, że szkoda gadać.

ocenił(a) film na 8
evildoll

To ja moze odpowiem. Ogladnelem film i wg mnie to kawal dobrego SF. A co do Twoich punktow:

1. Pamietaj ze jezeli mowisz o wysoko rozwinietych cywilizacjach to musisz nieco wiedziec o sposobie ich przedstawianie w Tym filmie jak i w calej kinomatografi, a przedewszystkim literaturze. Tu mamy do czynienia z takim czyms, ze Klatu mysli podobnie jak cala jego cywilizacja, tam nie ma sporow, wojen itp. i kazdy mu podobny zadecydowal by podobnie, wiec mogl miec taka wladze zeby ponownie ocenic ludzkosc. [polecam K-PAX, szczegolnie trylogie]

2. Wydaje mi sie ze nie ogladales oryginału. Robot nawiazuje do wersji z lat 50. i jak dla mnie to genialne wyglada.

3. Na to nie mam odpowiedzi, masz racje.