Byłam wczoraj całkiem przez przypadek na tym filmie. Pewna rzecz która mi sie spodobała to motyw przemiany ludzkości kiedy staje ona na krawędzi przepaści lub jak kto woli zagłady. To się chyba raczej sprawdza. Minusem tego filmu jest ukazanie ludzi, którzy tak naprawdę nie zdają sobie sprawy z całej tej zagłady, jak i brak dalszego ciągu, czyli ukazanie ludzi walczących o poprawę 'kondycji' swojej planety żeby coś podobnego nigdy sie nie zdarzyło. Tak naprawdę zmieniła sie tylko główna bohaterka...