Dawno już nie widziałem takiego chłamu, a oglądam dużo i nie zawsze wybitne
kino :) Ten film jest tragiczny pod każdym względem, począwszy od
sztucznego aktorstwa, po budzące uśmiech politowania teksty, a skończywszy
na całej oprawie (muzyka, efekty) i wykonaniu. Nawet nie wspominam o jakimś
scenariuszu czy pomyśle reżysera. W ogóle nie trzyma w napięciu, a miał to
być przecież horror. Po prostu stracony czas, a obejrzałem go do końca
tylko dlatego, że z reguły nie wyłączam filmów w połowie, nieważne jak
słabe by były.
PS Jestem ciekawy jak wygląda pierwowzór, bo ten remake to dla mnie wzorowy
przykład filmu zasługującego na notę 1/10.