Potrafię zrozumieć, że reżyser starał się być oryginalny i próbował wnieść coś nowego do gatunku, ale Zombie biegające po suficie, palące się w ogniu jak zgnieciona kartka wyborczej oraz wybuchające głowy Umarlaków w ogniu jak jajka w mikrofali, to lekka przesada. Dlatego 3 a nie 1 za próbę wniesienia do gatunku czegoś nowego.
Zgadzam się z twoją opinią na temat filmu. Chwali się reżyserowi, że chciał przedstawić zombie w innym świetle jednak przedobrzył. Biegające zombie? Zombie wegetarianin? Dla mnie to lekka przesada. Może miał być to komedio-horror? Jeśli tak udało się i cel został osiągnięty. Myślę jednak, że elementy wywołujące uśmiech na twarzy nie miały z założenia bawić.
Słaby film i według mnie więcej niż 3/10 nie powinno być...
Nie zapominajcie o zombim wegetarianinie, który jest zauroczony Sarah, która to z kolei nie boi się go i targa wszędzie ze sobą.