Jak dla mnie, to już przesadą jest, gdy zombie biegają po ścianach/sufitach, do tego z taką siłą, że je przy tym rozwalają. Przypominały już bardziej mutanty z "Jestem legendą"...
Do tego dochodzi motyw kolesia, który po przemianie w zombiaka 'pamięta', że podobała mu się główna bohaterka i staje w jej obronie przed innymi zombiakami... no proszę was... s k a n d a l.