świeżo po seansie. film co najmniej dobry. Harris do tej roli niemal idealny. oglądając zachodziłem w głowę, skąd znam tego małego Martina...
żałuję, że jako smarkacz nie zatrzymałem w ten sposób pociągu.
Tak czy siak warto poświęcić wieczór.
i nie ważne czy Doskonały Świat Clinta jest lepszy czy gorszy. Martin był pierwszy...