Nudny i dziwny. Nie był straszny. Wiedźma, która żyje z własnym synem w związku kazirodczym i raz jest stara, raz piękna i młoda.
A dramat nie musi być dramatyczny, sensacyjny bez scen akcji, a komedia nieśmieszna. Dobrze się czujesz?
Zgadzam się, chory film. No chyba że ktoś lubi oglądać sex matki z własnym synkiem :D.