Średniak. Zapadła mi w pamięć rola Malachiasza tylko. Na plusa zasługuje muzyka.
Izaak też był niezły w roli małego kaznodziei; wiecie, że miał 23 lata gdy dostał tą rolę a ja myślałam, że to 12-latek
Zgadzam się. Ten film to średniak, moim zdaniem nawet poniżej. Zgadzam się z tym co napisała Stefaniak - Izaak też był niezły - nie wiedziałem, że miał tyle lat ale faktycznie miał w twarzy coś nie-dziecięcego i nieprzyjemnego. W odróżnieniu od innych ostatnio oglądanych ekranizacji Kinga, Dzieci kukurydzy nie czytałem wcześniej i nie mam porównania. Może dlatego film nie przypadł mi do gustu. 4/10