ogladalam wczoraj na ale kino i powiem ze mimo tego,ze zostal nakrecony kiedy mnie jeszcze na swiecie nie bylo to bardzo mi sie podobal...do ostatniej sekundy ogladalam z zapartym tchem :)najlepsze sceny to te w ktorych malachiasz tak pieknie wykonywal swoje zadanie(niosl smierc niewiernym):)...podobal mi sie moment,w ktorym prorok isaac stal sie tym demonem i mowi do malachiasza z uśmiechem:,,pan chce rowniez ciebie malachiaszu''.jednym slowem super :D
mnie tez sie podobal...jestem ciekaw jak sie go ogladalo ponad 20 lat temu... ma swoj klimat nie to co
niektore dzisiejsze filmy
Ja oglądałem dzisiaj xD
Też mi się podobał. Film taki stary, fatalne efekty, ale wciąż dobry. Dużo lepszy od wielu dziejszych komercyjnych "dzieł".
Mi się najbardziej podobała scena w kościele, albo czym co służyło tym dzieciom za kościół. Ta ceremonia z 19 urodzinami i wycinaniem sobie pentagramu na skurze...
Facet wbiego do kościoła... "dzieci to nie zabawa, odłużcie te noże". A ten typ mu mówi takim poważnym głosem: "tak jest zapisane". I wtedy kamera idzie na ścianę, a tam napis krwią xD Potem ta dziewczyna (kapłanka): wezwij Isaaca, albo nie... wezwij Malachiasza. I na jej twarzy się pojawia ten wredny uśmiech, bo wszyscy wiedzą że Malachiasz to największy rzeźnik w mieście xD
Ta scena mnie po prostu rozwala...
Jak można z opowiadania, które czyta się pół godziny zrobić film?
tak samo jak z 1408.
What's your point? Skoro efekt końcowy jest dobry to długość pierwowzoru nie powinna mieć nic do rzeczy. :)
film dobry... ale... zlowowroga kukurydza jakos mnie malo przekonuje, daje 6 za ladnie zrobiony film i za klimat.