Dzieci kukurydzy

Children of the Corn
2009
4,2 5,4 tys. ocen
4,2 10 1 5402
Dzieci kukurydzy
powrót do forum filmu Dzieci kukurydzy

Film byl calkiem niezły, zwłaszcza że bardziej odwzorowujący opowiadanie Kinga niż film z 84. Tamten film był strasznie, ale to strasznie naiwny (dobre dzieci, happy end). Nie można zakładać że każdy remake jest zły! Przez Wasze oceny spodziewalam się totalnego, amatorskiego kiczu i miło zostałam zaskoczona.

użytkownik usunięty
Sighma

Popieram - ekranizacja, która lepiej oddała wydarzenia napisane w noweli Kinga. Ale oryginał też był niezły - to prawda zakończenie kompletnie skopane, ale poza tym bardzo mi się podobał:)

zakończenie było idealne dokładnie takie jak w opowiadaniu,gdyby byli lepsi aktorzy i zagrali z sercem to film byłby na pewno lepszy ,ale z drugiej strony to stare opowiadanie i sporo młodych ludzi oglądających stare historie nawet w nowych wydaniach ma problem by to naprawdę zrozumieć ze względu na zbyt duży upływ czasu i to że opowiadania Kinga mają swój specyficzny amerykański klimat którego ludzie spoza USA często nie rozumieją to też ma wpływ na odebranie historii przez młodych ludzi krytykujących ten film jak się da.

Sighma

Przed chwilą obejrzałem film i jestem zaskoczony tak niską oceną - moim zdaniem naprawdę dobry horror,a do tego kończy się dość niespodziewanie.

ocenił(a) film na 2
Marcinkolobrzeg

Moim zdaniem zakończenie jest gwoździem do trumny dla tej produkcji. Nie ma tu porządnej zemsty, nie ma ciekawych bohaterów, fabuła z grubsza ogranicza się do uciekania, mordowania i sekciarskich bzdur. Zakończenie zdaje się jedynie potwierdzać, że wszystko to pozbawione było sensu. Tylko cytat działa na korzyść filmu.
Ode mnie 1/5

ocenił(a) film na 8
Khaosth

A czytałeś opowiadanie Kinga, na podstawie którego został nakręcony film? Tam jest dokładnie to samo. Brak zemsty, po prostu czyste okrucieństwo tych dzieci. Czy zawsze w filmach musi być zemsta?

ocenił(a) film na 2
Sighma

Nie, nie czytałem. Pierwszej ekranizacji i jej sequeli również nie miałem okazji zobaczyć.

IMO brak zemsty bywa zwyczajnym pójściem na łatwiznę - jeśli scenarzysta pakuje swoich bohaterów w sytuacje bez wyjścia, to powinien im "zawsze" zostawiać jakąś sensowną drogę ucieczki (pokazanie bezsensownej też nie jest trudne). Gdy tego nie ma, film winien przyciągać uwagę czymś innym, jak chociażby "Ils" zdjęciami, czy "28 dni później" muzyką.

ocenił(a) film na 8
Khaosth

Hmm... A ja myślę, że właśnie motyw zemsty (lub ucieczki) jest pójściem na łatwiznę, bo to takie typowe i... nieprawdziwe. Nieprawdziwe - bo podejrzewam że gdyby żywego człowieka spotkała jakaś podobna rzecz, tez by nie miał żadnego wyjścia. Moim zdaniem nadal jest mało filmów tego typu - o czystym okrucieństwie i o ofierze która po prostu musi się w końcu poddać. Chociaż zauważyłam że dla wielu ludzi takie filmy są "o niczym", bo po co pokazywać męki i - ostateczną - przegraną bohatera, skoro powinien się zbuntować i zrobić spektakularną rozpierduchę? Przykładem może być Funny Games - moim znajomym w większości film się nie podobał, bo uznali że jest "o niczym". A wg mnie był właśnie bardzo realny (prawdopodobny), bez motywu zemsty, trywialnej niczym komedie romantyczne.

Sighma

Brawo Sighma widzę że chyba jedyna tu dostrzegłaś to samo co ja! Popieram to co pisałaś wcześniej,nic dodać nic ująć:)

ocenił(a) film na 3
Sighma

Niby w jakim względzie lepiej oddawała opowieść?