Nastał czas dinozaurów. Ostatnio w filmie Morgan Freeman grał jakąś szychę, Denzel Washington – „Terminatora Ninja”, a teraz jeszcze dziadek Mel Gibson – Człowieka cel. Wracając do filmu to trzeba zaznaczyć, że jest nielogiczny, chaotyczny, bzdurny i po prostu słaby. Fabuła filmu to prowizorka powiązana sznurkiem do snopowiązałki.