PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725457}

Dziennik panny służącej

Journal d'une femme de chambre
4,6 4 692
oceny
4,6 10 1 4692
4,7 3
oceny krytyków
Dziennik panny służącej
powrót do forum filmu Dziennik panny służącej

Bardzo lubię filmy dziwne, naładowane przeróżną symboliką i takie po których zostaje dziwne wrażenie niedokończenia.
Natomiast ten film to jakiś tragiczny gniot i nawet nie da się udawać, ze ten brak sensu to specjalnie i zamierzony efekt artystyczny. Wybraliśmy się ze znajomymi, opis brzmiał bardzo zachęcająco.
Pierwsze wrażenie - główna bohaterka ma wieczną minę Belli ze Zmierzchu, czyli cały czas wygląda jakby miała mdłości. Jej poziom aktorstwa to zresztą bardzo smutna kwestia, wiecznie ta sama mina i ten sam ton. Dodajmy do tego nieprzeciętnie irytujący charakter postaci, która pracuje jako pokojowka i w kolko odpyskowuje pracodawcom mamrocząc coś pod nosem.
Niestety nie dowiedziałam się o czym jest film, bo fabuła praktycznie nie istnieje, przez większość czasu nasza nieszczęsna bohaterka biega po schodach w górę i w dół, a co ciekawe po trzykrotnym przejsciu po schodach dyszy i słania się na nogach jakby przebiegła maraton. Sceny biegów po schodach przerywane są nic nie wnoszącymi dialogami.
Wnosząc z opisu, miało być jakies wyuzdanie - nie wiem czy tam mozna okreslic te cztery kilkusekundowe sceny polegajace na tym, ze ktoś smętnie leży na bohaterce i dyszy.

Zapowiadało się ciekawie, a w efekcie po raz pierwszy w życiu miałam ochotę wyjść w trakcie filmu. Zmarnowany potencjał.

ocenił(a) film na 6
idril90

Film opiera się na książce - niestety, nie udało im się tego zgrabnie poskładać, zrobili to jakoś chaotycznie, z pominięciem kilku ważnych wątków (co zresztą nie jest dziwne, bo książka jest dość gruba, no ale na pewno dało się to zrobić lepiej). Myślę, że to przez to wyszedł taki dziwny twór.
"a co ciekawe po trzykrotnym przejsciu po schodach dyszy i słania się na nogach jakby przebiegła maraton" - w książce było to wyjaśnione, chodziło o to, że Celestine miała wtedy bolesny okres i bardzo źle się czuła. Ale cóż, w filmie rzeczywiście wyglądało to dziwnie.

ocenił(a) film na 3
idril90

ten jej wzrok doprowadzał mnie do szaleństwa, okropność. wyrysowany fałsz na twarzy bez przerwy. a że sam film nie miał ani składu, ani ładu to już oddzielny wątek. a brak chemii, niby Józef ją omotał niczym demon, ale jak dla mnie to raczej jak stęchły kapeć.

ocenił(a) film na 1
ondrewandro

Stęchły kapeć made my day

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones