Film jest niewyobrażalnie tendencyjny. Źli bogaci, tłuści kapitaliści wyzyskujący biedniejszych
kontra niezależny dziennikarz indywidualista u lewicowej wrażliwości. No, ale czego się
spodziewać po aktorze, który lubi nosić naszyjnik ze zbrodniarzem wojennym. Jednak film jest
klimatyczny i mimo tej głupiej fabuły ogląda się go dobrze.
No nie wiem - ja uwielbiam Jhonnego, ale ten film mnie wykończył:/ Niestety nie dotrwałam do końca - poddałam się po 3/4 filmu. To mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło. A szkoda, bo film miał potencjał. Jhonny Deep, zabawne sytuację - choćby jazda głównego bohatera zepsutym samochodem na kolanach przyjaciela i fajnie oddany klimat epoki. Na tym jednak pochwały się kończą. Film jest nudny, fabuła niesamowicie uproszczona - źli bogacze i niezależny dziennikarz popijający rum. Film mi się nie podobał. Również daję mu 4/10, ale tylko przez sentyment do Deepa - chociaż z przykrością stwierdzam, że ostatnimi czasy Jhonny osiadł na laurach i wszędzie prezentuje nam ten sam styl gry i tą samą mimikę:/