Moim zdaniem słaby, dłużący się. Winna jest temu fabuła, a dokładniej brak wyraźnego jej
zarysowania, nawet Johnny Depp nie jest w stanie dźwignąć tego filmu.
Owszem, niektóre sceny były zabawne, bardzo zabawne - przyznaję, ale sceny te, jak dla
mnie, nie tworzyły całości, czegoś brakowało.
Plus za świetne zdjęcia i rolę Aarona Eckharta.
Minus: z bólem serca, dla Deppa - stać go na więcej!
Moja ocena: 5
laska zapomniałaś se łyknąć :D .. zapewniam że cała magia w filmach na podstawie książek Thompsona polega na daniu sobie ;) ... aby dobrze zrozumieć przejście, widzisz .... żadne podteksty i mrugnięcia nie widać tak wyraźnie w Las Vegas Parano jak po lolku, więc jak tytuł podpisany trzeba było załyczyć trunku przeddd .... :D
po chlupnięciu nie byłabym obiektywna;)
biję się w pierś, żałuję za grzechy bo to good idea;D