Klimat tego filmu-nie ma go. Fabuła-nie ma jej. Zakończenie-nie ma go. Ogólnie wielkie
rozczarowanie. Nawet Johnny nie uratuje tego filmu. (Notabene nie jest to jego rola życia,
nie jest to nawet zagrane na poziomie)
Dziwne, bo mam o zupełnie inne odczucia. No ale widocznie każdy szuka w filmie czego innego. Bo dla mnie na przykład `Turysta nie miał żadnego klimatu, jedynie słabą i przewidywalną fabułę. A w tym filmie jest o moim zdaniem wszystko, co potrzeba, żeby nazwać go co najmniej dobrym.
No cóż być może. Szkoda, że zaprzepaścili szansę na stworzenie czegoś więcej niż filmu, który można określić mianem "dobry". Na dobrą sprawę po tym filmie jedyne co zostaję, to tylko poczucie nie dosytu, tego że wszystkie wątki zostały potraktowane powierzchownie. ^.^
Właśnie. Wychodząc z kina, tłukło się tylko jedno pytanie: "Ale o czym to było?". Taka sama dezorientacja jak po "Toast - historia chłopięcego głodu"
haha otóż to. :D zaraz pewnie ktoś mi mi zarzuci brak wrażliwości i tego że oglądałem uważnie, ale prawda jest taka że po zakończonym filmie od razu padło pytanie: "Ale o co w tym filmie chodziło?" cieszę się że jest ktoś kto podziela moje zdanie, bo bynajmniej nie chodziło mi o "hejterzenie", a jedynie o to by ktoś ewentualnie zastanowił się zanim wybierze się na ten film ^.^