Przed chwilą skończyłam oglądać na HBO film pt. "Dziewczyna w czerwonej pelerynie".
Film bardzo mi się podobał i trzymał mnie w napięciu do końca. Również do końca filmu nie wiedziałam kto był WILKOŁAKIEM. Domyślałam się na początku,że to albo jej kochanek Peter czy jej przyszły narzeczony. Potem myślałam,że to jej babcia,po tym jak Valeri przyśnił się dziwny sen. Na końcu okazało się,że to jednak ojciec.
Koniec podobał mi się, słodkie rozstanie kochanków. Ostatnie minuty filmu Valeri wychodzi z domu w lesie i widzi wilka.I ten tajemniczy uśmiech.
też oglądałam przed chwilą na HBO i podejrzewałam dokładnie tak samo co do postaci wilkołaka. Ostatnie minuty Peter wraca i nie zabija jej na powitanie. Dobrze ;]