Wbrew temu co przeczytałam w opiniach innych na forum, film mi się podobał. Trzymał w
napięciu, miał fajną tajemnicę. Choć w roli wilka obstawiałam dziwie zachowującą się
babcie :P Nie można nie wspomnieć o przystojnych młodzieńcach Henryku i Piotrze, którzy
dodatkowo umilili oglądanie filmu damskiej publiczności ;)))) Nie było to kino wybitne ale
fajny film z dreszczykiem na wieczór.
Też się milo zaskoczyłem patrząc wcześniej na ocenę.
Film fabułą nie poraża ale ma świetny klimat, muzykę i "kolor" (kolor filmu jest ważny :) ).... do tego ogólnie fajni aktorzy i genialny G. Oldman
Ogólnie trochę zalatuje niezbyt przeze mnie docenianym Zmierzchem ale ogląda się fajnie i nie jest nudny... no i ciekawe spojrzenie na historię czerwonego kapturka "na poważnie" ;]
Mnie rozbawił motyw - "babciu jakie ty masz wielkie oczy, uszy, zęby itd" :D Szczerze mnie ta scena ubawiła :)))