Powiem szczerze, że dla mnie film za sam klimat jest warty zobaczenia i oceniam go jako dobry. Ale jak napisałem, jest to wyłącznie zasługa klimatycznej wioski i okolicy, coś w stylu dark fantasy. Niestety reszta to już kwestie dyskusyjne. Piętno reżyserki mocno odbiło się na tej produkcji i poszło jak dla mnie w złą stronę. Ale rozumiem, że wymogi Hollywood są takie a nie inne i wątek miłosny jest wskazany, trójkąt jeszcze lepszy. Dobór aktorów, nieszczególnie trafiony. Zbyt cukierkowy. A to dziwne ponieważ Siloh Fernandez stworzył niezłą postać w Deadgirl. Tutaj wygląda jak zagniewany Jonny Bravo. Zawiedli również aktorzy z większym dorobkiem. Virginia Madsen odtwarza rolę tak papierkową jakby dopisaną w ostatniej chwili. Gary Oldman też nie stanął na głowie żeby nas oczarować.
Nie mógł to być dobry horror ponieważ wiemy kto reżyserował. Mógł to być dramat gdyby nie papierkowe postacie. Nawet Ewę Drzyzgę nie urzekłaby ich historia. Thriller w moim mniemaniu z tego żaden. Pozostało fantasy. Szkoda bo w takiej wiosce na odludziu, gdyby mieszkańcy byli brudni i twarzowi, jak powinni byli być, można by przy tej scenografii sporo wykrzesać. Ale mimo tych wszystkich minusów, na pewno jest to film, który można z przyjemnością zobaczyć. Sprawny montaż, nie ma większych dłużyzn i jest doskonały klimacik. Za ten klimacik daję 7.
fakt ma fajny klimat... za to i za to że dość miło spędziłem przy nim czas dałem 8; zawyżyłem bo pozostało w nim sporo niewykorzystanego potencjału ale obraz wzbudził we mnie sympatie i przywołał fajne skojarzenia.
otóż to , zmierzchu nawet 10 minut nie oglądałem gdy dali to na tvn-nie (rzecz gustu). Ale czerwony kapturek mi sie spodobał, naprawdę warto. Fakt jest to film głownie dla nastolatków, ale tak bardzo nie razi jak np. Jestem numerem 4 - który ma tylko fajne efekty. Tu jest klimat - jak wyżej trochę styl ,dark fantasy, kto lubi ten obejrzy , kto nie to nie - Proste.
film do 45 minuty nudzi, i dlatego daję tylko 7, poza tym muszę zgodzić się, że taka wersja filmu jak najbardziej mi odpowiada, ten nastrój, ta tajemnica, wszystko to sprowadza sie do tego, że film zyskuje w oczach widza - nakręca go. Mnie nakręcił.
Haha. To ma być średniowieczna wioska?? To jest jakaś szopka studencików z akademika.
Mnie również przypadł do gustu klimat z pogranicza dark fantasy. Czuć było magię. Swoje robi również muzyka; nie są to żadne ludowe przyśpiewki, jak przystało na średniowieczne czasy, ale trochę gotyckie, aczkolwiek nowoczesne brzmienie. Szczególnie kawałek Fever Ray - The Wolf. Wg mnie wybór jak najbardziej trafiony!