kapturek! xD
ale jak miala ten sen o babci ze ma takie wielkie oczy itd to tak mnie smiech nawiedzil :D:D:D
Mnie zdecydowanie Henry bardziej się podobał. Peter zainteresował mnie dopiero trochę na końcu - ale ogólnie to, tak jak często podkreślane w innych dyskusjach, nie było widać tego płomienia, którym ponoć pałał do Valerie. Nie wiem czy takie było zamierzenie reżyserskie, czy po prostu kiepskawa gra.
Ale pomijając aktorstwo - Henry przystojniejszy i ma większość cech, które cenię u facetów :)
Ja bym wzieła do domu i jednego i drugiego :>... Ale jezeli musze wybierac, to bylby Henry. Obaj rewelacyjnie przystojni, zakochani... ale juz przezylam jeden przykry zwiazek z niepokornym typem i zaczelam niezmiernie doceniac tych wrazliwszych, oddanych, porzadnych i kochajacych facetow. Wiec z przykroscia musialabym wybrac Henry'ego. A te jego smutne oczeta, az miekko sie w kolanach robi... :] Jak Valerie nie chce bransoletki, to ja ja z checia przygarne :P
Mi bardziej do gustu przypadła główna bohaterka a na drugim miejscu stawiam tego wielkiego wilka jest zajebisty.
Zajebiście go zrobili i te pomarańczowe oczy.
Zasadniczo zakończenie filmu potwierdza, że kobieta zazwyczaj wybiera mężczyznę, który w jakimś stopniu jest podobny do jej ojca ;P
W takim razie, mogłabym mieć takiego tatusia :D I zdecydowanie Peter wygrywa to starcie. Przyciąga swoją nieodzowną urodą...inną, niebanalną, tajemniczą. <3
Peter był przystojniejszy, ale obydwoje byli fajni kchali ją i szanowali, chociaz wole Petera bo przypomina mi urodą i zachowaniem trochę Damona z PW, a to lubie. ; )
To jest temat, prze który przegadałam z koleżankami prawie cały film :D Ale ja osobiście wolę Piotrusia. <3. Chociaż Henry i te jego kości policzkowe...
Oby dwoje są mega przystojni i ciężko mi było wybrać który bardziej. Ale po dłuższych zastanowieniach doszłam do wniosku, że niech Valerie weźmie sobie Petera, a dla mnie zostanie Henry xd :)
Peter <3 Wolę tych z wyglądu 'niegrzecznych' chłopców, ciemne włosy, oczy jak marzenie <3 Dlatego zakochałam się w Patchu z 'Szeptem' i Gabrielu z 'Wizji w mroku' ;)
Henry, zdecydowanie - baardzo przystojny chłopak, miał w oczach i czynach urzekającą nieśmiałość i dobre wychowane :)