Mieliśmy już metroseksualne wampiry, pora na metroseksualne wilkołaki.
W następnej kolejności będą metroseksualne zombie, metroseksualne stwory Frankensteina, a na końcu metroseksualne mumie.
Cała klasyka w wydaniu Pink Horror czy jak kto woli Bravo Horror, czyli trzynastolatki też chcą mieć coś swojego. I dobrze. Mi tam nic do tego.
:) Coś w tym jest. Już sam plakat pokazuje żeby nie spodziewać się nie wiadomo czego... Taka bajeczka w sumie nie wiadomo dla kogo -dla dzieci nie za bardzo, dla dorosłych tez nie... Jedynie dla młodszych nastolatków - ale po co krytykować, że ich gust schodzi na psy skoro to dorośli fundują im taki poziom rozrywki jak ,,Zmierch"
Może i bajeczka, ale to nie zmienia faktu, że film ciekawy wykonany i ciekawy. Rzadko spotykana kombinacja. I proszę mi tu to zmierzchu nie porównywać!
Ktoś skleił reżysera i od razu próbuje znaleźć podobieństwa. Głupota "Zmierzchu" bazuje na książce i scenariuszu. Niektórzy po prostu nie wiedzą, czym się tak naprawdę zajmuje reżyser i jaka jest jego rola w tworzeniu filmu.
A ten film jest dość dobrze pokręcony.