PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10051627}

Dziewczyna z igłą

Pigen med nålen
2024
7,6 15 tys. ocen
7,6 10 1 15307
7,5 70 krytyków
Dziewczyna z igłą
powrót do forum filmu Dziewczyna z igłą

Uwielbiam jak kinowo/krytyczny światek wciska coś jeszcze przed premierą jako ultymatywne, fenomenalne, wyrafinowane, zniuansowane turbo arcydzieło. Niestety okazuje się to kolejną wersją bajki (duńskiego) Andersena. Ciekawa historia opakowana w niezdarny, "zdobędziemy wiecej nagród", wysilony arthousowy artyzm. Reżyser, jakby się bał że nie będzie to dostatecznie między oczy, serwuje nam nieporadne szokowanie w stylu tej "igły" między nogi (swoją drogą jak ta kobieta urodziła zdrowe dziecko po takim okaleczeniu się). Momentami film wygląda tak jakby reżyser telenowel uderzał w Szatańskie Tango. Ocean nudy w akompaniamencie ludzi wychodzących z seansu, naprawdę, gratulacje, szykuje się deszcz Oscarów

ocenił(a) film na 3
marckoza

Pełna zgoda, nic dodać nic ująć, a ten zachwyt krytyków., paranoja... Jest więcej niedorzeczności i luk w scenariuszu-vide "znikający mąż". Reżyserowi proponuję adaptację "Dziewczynki z zapałkami"

ocenił(a) film na 8
marckoza

Nie było tam nic co nie miałoby miejsca w rzeczywistości. Więc zarzut, że reżyser pokazał brutalne fragmenty rzeczywistości jest trochę bezsensowny, chyba, że chcemy a priori uznać, że kino nie powinno pokazywac rzeczywistości brutalnej. Scena z igłą była przecież czysto poprawnie nakręcona, gdzie tu nieporadność? No i skąd wiesz jakie bohaterka miała rany, że uważasz iż dziecko powinno umrzeć? Wiemy tylko, że była krew. Nie ma informacji o rodzaju ran.

Hildefix

Kino niech pokazuje brutalność ale nie cynicznie w pędzie po nagrody. Nieporadnie, bo nawał tego nihilizmu przewala się przez film z gracją walca drogowego, jakby pan Magnus sobie pomyślał, przecież widzowie nie wpadną że chodzi mi o nihilizm, upadek moralny i brud epoki, więc pokażę go ile się da, tylko niestety, jak to mówią co za dużo to niezdrowo. Co do sceny z igłą, już nie chcę mi się wchodzić w szczegóły anatomiczne, jeżeli zrobiła to co chciała (czyli poronić) i była krew, to znaczy że co najmniej uszkodziła, już nie płód, ale siebie. Potem widzę że i ona nie cierpi na żadne powikłania i dziecko rodzi się bez żadnych problemów.

ocenił(a) film na 8
marckoza

Boże. Taką piękną wiadomość napisałem i mi się błąd wkradł. Może za parę dni powtórzę xd