Świetne zdjęcia, kostiumy i scenografia (niczym z prawdziwego obrazu), kapitalne kreacje aktorskie (nie mówię tutaj tylko o Scarlett Johansson, ale także Essie Davies w roli Cathariny Vermeer), oszczędny w słowa i dialogi scenariusz, który dodaje jeszcze większego uroku dziełu Webbera oraz subtelna muzyka Desplata. Gdy wszystkie te elementy zostaną połączone w jedną całość otrzymamy piękną historię, która przenosi nas do XVII-wiecznej Holandii. Naprawdę jest to obraz, z którym warto się zapoznać.
8/10