3,5 - trudno powiedzieć, czy "słaby", czy "ujdzie".
Nic w tym filmie nie jest "dobre" - wszystko raczej przeciętne. Na plus może rola A. Vikander.
Redmayne - rola oscarowa. Nie żeby to była dobra rola - jego główne osiągnięcie to pokazanie ptaka i całowanie się z gościem. Reszta to stereotypowe, seksistowskie naśladowanie "kobiecych" "miękkich" ruchów.
Ale za zagranie głównej roli w gej-filmie pewnie dostanie Oscara.