2,5 h wycięte z życia... ale to dobrze bo film naprawdę na bardzo dobrym poziomie ;) 8/10 looz ;) Peace & Love ;]
Jak można zrobić remake czegoś co ma zaskakiwać. To odgrzewanie tego samego. Nie wiem czemu to miało służyć. Rozumiem zrobić remake filmu akcji. W takich filmach chodzi o efekty itp. A w trillerach nie.
Przez sympatie do oryginału daje 4/10
Po obejrzeniu filmu, przeczytałem całą trylogię Milenium jednym tchem, właściwie nie chcąc nawet na chwilę się z nią rozstawać, następnie obejrzałem wszystkie 3 części w wersji szwedzkiej... Więc uważam, że mnie wciągnęło maksymalnie. Świetne książki, świetny film. "Dziewczyna z tatuażem" dla mnie lepsza niż szwedzka...
więcejOdważyłam się obejrzeć pierwszą część skandynawskiej wersji i szczerze mówiąc daleko jej do książek. Natomiast w wersji hollywoodzkiej podejrzewam, że jeszcze bardziej spłycili fabułę, byle tylko zrobić z tego "mocne" kino. Dlatego to jest jedynie pytanie do osób, które przeczytały całą trylogię. Ten film spodoba się...
więcejwystarczy poczytać trochę Agathy Christie i kształtuje się taki "zmysł przewidywania" (nie wiem, jak to inaczej nazwać) :)
Zastanawia mnie dlaczego większość tak wychwala Szwedzką wersję. Rozumiem, jest
to film europejski, ale proszę... Europejski nie koniecznie znaczy lepszy. W tym przypadku
tak jest. Amerykański wypadł o niebo lepiej.
Czytałem, ze nie ma w nim klimatu, muzyka do niczego, epatuje przemocą, seksem, ale
nic nie...
kto czytał książkę zgodzi się ze film to jakaś inna jakby historia nie ten klimat mega
streszczenie brak wątków ogólnie słabizna
Jak w tytule. Film byłby idealny gdyby nie ostatnie pół godziny sprawiające wrażenie poszarpanego. Niszczy to napięcie i opowiadanie historii. Niemniej klimat i napięcie budowane przez pierwsze 2 godziny to mistrzostwo. 9+/10
W amerykańskiej wersji Listeth jakaś taka rozlazła, a Craig w roli Blomkvista nie pasuje (chyba przyzwyczaiłem się do jego Bondowskich ról).
Dla mnie rewelacja, wciągająca i zaskakująca fabuła klasyczny dla filmów Finchera, dobra gra aktorska naprawdę nie przeszkadza dlugość filmu nie przynudza..ale przyznam się ,że nie oglądałem szweckiej wesji i nie czytałem tej książki wiec oceniam tylko film jak coś nowego nie adaptacje i nie remake.
Jeden z nielicznych filmów na którym chciało mi się z nudów spać.. Szczerze mówiąc wolę
wersję skandynawską. Totalnie nie polecam same efekty /chociaż nie było ich zbyt wiele/
nie tworzą filmu!
zauwazywiście ile marek pojawia się w tym filmie. papierosy laptop itp. sadzicie że jest to przypadek.....
Amerykańska ekranizacja - pomimo wierniejszego odtwarzania książki - ma dla mnie słabszy klimat niż szwedzka. Moja ocena jest oczywiście bardzo subiektywna, jednak miałem wrażenie przez cały film, jakby Fincher (którego uwielbiam) podszedł do niego bez przekonania. Niby odtworzył dobrze historię - ale klimat pozostawia...
więcejJedyne co mnie w filmie poruszylo to scena ze zmasakrowanym kotem, sam mam dwa to sami rozumiecie, pałam większą sympatią do zwierząt niż ludzi :D Nie czytałem książki, więc nie będę porównywać/krytykować. Przyjemnie spędzone 2 i pół godziny. 7/10
film dobry, ale szwedzka wersja lepsza, śmieszne że nominowany, kiedy oryginał przeszedł cichutko...
Przeczytaj sobie książkę, twoje komentarze są tak infantylne, że albo robisz to specjalnie,
albo... W ogóle czego ty się spodziewałeś po tym filmie, dobrej komedii? To miała być
adaptacja książki, więc dobrze, że sceny są realistyczne, jeżeli coś było brutalne, to nie
można tego słodzić. Oceniłeś wyjątkowo...
Film strasznie był robiony na nowe "8 milimetrów", miało być krwawo i erotycznie. Dla mnie za dużo seksu, scena lesbijska była zupełnie niepotrzebna, a i reszta scena była zbyt dosłowna, nie potrzeba pokazywać wszystkiego, pewne rzeczy wystarczy tylko zasugerować, to raz, a dwa za dużo było gapienia się w zdjęcia, za...
więcej