Gdyby ktoś nie zauważył, to nie jest bajka polska - gdzie tata i mama są biali, dziewczynki bawią się w dom, a chłopcy samochodami. To jest bajka ogólnoświatowa, gdzie każdy ma mieć coś "swojego". Tyle, że główni bohaterowie wzbudzili tyle kontrowersji (serio?), że nie widzę żadnych komentarzy na temat jej głównego przesłania - zabijamy własne środowisko, ponieważ wolimy pieniądze, własną wygodę etc. I przesłaniem jest wybór - albo bronimy własnego, konsumpcyjnego stylu życia, albo wciskamy hamulec, żeby coś zostało dla przyszłych pokoleń. To jest meritum, a nie "olaboga, straszy dżender pożera nasze dzieci". Może obejrzyjcie raz jeszcze?
Jesteś heterofobem? To, że bajka jest 'ogólnoświatowa' nie jest gwarantem jej wysokiej jakości. Ta bajka jest po prostu słaba do bólu.
Jako osoba hetero nie mogę być heterofobem. Tyle, że potrafię spojrzeć szerzej od cebulaka, który czuje się atakowany przez wszystko co inne. A bajka jest całkiem całkiem. Gorsza od kinowych, ale lepsza od "Niewypandy".
Hetero może być heterofobem, tak samo jak czarny może być rasistą - choć przyjęło się, że tylko biały nim jest (szczególnie biały facet). Nie ma to jak kulturalna dyskusja, w której wyzywasz ludzi od cebulaków.
Tak, czarny może być rasistą, bo ma kilka innych kolorów do wyboru. Chociaż podobno współcześnie większość antropologów neguje istnienie ras u ludzi. Więc taki rasista jest przeciw czemuś czego nie ma. Megacebulak.
A jeśli jakiś antropolog tak sądzi to cóż... jest szurem/płaskoziemcą - wybierz co wolisz.
Oj mylisz się i to bardzo - antysemitą może być Żydem a osoba nienawidząca czarnoskórych czarnoskóra a Polak nienawidzący rodaków Polakiem!!! Pozdrowienia od Socjologa!