ogladam to dzie ło mistrz grozy Toda Browninga ..w zasadzi dzis juz tak nie straszy i szokuje ale nadal jest to arcydzieło ..napewno jeszcze nie raz do niego wróce ;)
Arcydzieło, to fakt ;) Zwłaszcza że oglądając ten film ma się świadomość, że życie tych ludzi na codzień także nie było zbyt łatwe. Obejrzałam go mając cały czas świadomość, że chociaż tak inni od nas to także byli ludzie - z uczuciami, marzeniami, charakterem... Niesamowity i niezapomniany, chociaż faktycznie momentami pełen grozy. Jeden z najdziwniejszych filmów w historii kina jaki powstał, mimo że to lata świetlne przed wymyśleniem grafiki komputerowej i efektów specjalnych tworzonych cyfrowo.