Na dzień dzisiejszy zarobki pracowników nauki są śmiesznie niskie. Doktor dostaje na rękę ledwo powyżej 2 tys zł, a profesor zwyczajny - pow 4 tys na rękę. Przy takich śmiesznych płacach, naśladowców "Maxa" może być więcej
Patrząc na obsadę aktorską można by spodziewać się świetnego polskiego filmu, ale tu nieoczekiwanie średniak. Tak jak ktoś już napisał ten film rozpoczął cykl bardziej nieudanych filmów w polskiej kinematografii.
dosyc zyciowa jak jeden z Azjatow sprowadza mowiac co ma na mysli jego boss Z. Suszynskiemu
"Grecy wymyslili kablowe ?"
"nie ale dali pod nia duchowe podwaliny" :)
Zauważyłem że w tym filmie jest wiele nawiązań do innego dzieła Lubaszenki "Chłopaki nie płaczą" jednak co ciekawe e=mc2 jest totalnie innym filmem... zmarnowanym.
Po pierwsze to "komedia" która nie ŚMIESZY , znajdzie się kilka śmiesznych tekstów ale to za mało , po połowie idzie zasnąć.
Jednak moją uwagę...
Niedawno widziałam w telewizji zapowiedź tego filmu i usłyszałam super piosenkę. Niestety nie wiem jak ona się nazywa. Lecą tam takie słowa jak "jaki tu spokój na na na na nic się nie dzieje na na na na...itd."
Może ktoś napisze jak brzmi tytuł. Z góry dziękuję. :)))
to było pewne że po śmiesznym "Chłopaki nie płaczą" i świetnym "Sztosie" Lubaszenko nakręci film który nie będzie się równał niczym .Fabuła banalna ,obsada oprócz Pazury ,Nowickiego i Zbrojewicza strasznie sztywna .Ocena może i by była wyższa ale denerwuje mnie strasznie Agnieszka Włodarczyk .Ludzie mówią że ma talent...
więcejFilm tragiczny, po obejrzeniu Chłopaki nie plączą czy Poranek kojota spodziewałam się czegoś lepszego. Oczywiście jest kilka zabawnych scen ale nie dorównują one wyżej wymienionym. Jak dla mnie 4/10.
Film superowy a wiacie dlaczego?? bo z Pazurą a z pazurą są same exstra filmy a jeszcze gdy ma Lubaszenko to wtedy już mamy do czynienia z megahitem superowy film:)
Czy mi się tylko zdaję czy E=mc2 to jest "kontynuacja" Chłopaków tylko tym razem Pazura
gra rolę tego lepszego a Zbrojewicz gorszego gangstera.
Hołdując tezie o upadku polskiej komedii po 1989 roku, podszedłem do tego filmu sceptycznie. W zasadzie utwierdziłem się w moim przekonaniu, mimo że film okazał się zjadliwy. Zjadliwy ale nic ponadto. Momentami było śmiesznie i sympatycznie ale bez szczególnych doznań. O dziwo wytrwałem do końca bez ziewania....
Jakie waszym zdaniem były najlepsze teksty? Ja najbardziej zapamiętałam jak córka Ramzesa miała urodziny i tam był taki tekst
-Zachowuj się, dojedz galaretkęę
-Wal się krowo!!
-Coo?
To było fajne:)