Film jak dla mnie OK (; Podobną tematykę ma również "Konspiracja Echelon" z Shane West. Obie ekranizacje dość mnie zaciekawiły, choć wydaje mi się, że są mocno naciągane... A wy jak sądzicie? Który z filmów lepszy?
nie widziałem ani jednego z nich, więc czuję się zobowiązany wypowiedzieć się na ten temat.
No więc "Eagle eye" ma kiepski tytuł, a "Konspiracja Echelon" na conajmniej niezrozumiały tytuł, ale skoro w EE gra szyja leble to pewnie jest bardziej "komercyjny".
dziękuję za uwagę.