Film raczej nie ma przychylnych opinii, ale soundtrack zasługuje na duży plus!
Sama fabuła filmu i jego kościelne przesłanki nie są może zanadto wciągające, film
posiada również niejasne zakończenie (przynajmniej jak dla mnie), bo nie wiem, czy Dianna
skoczyła ze skały, czy nie? Lecz według mnie na uwagę zasługuje śmierć i "staczanie się"
Chantel, psychiczne problemy Faye i Dianny i oczywiście postać amandy.