Kolejny c-klasowy horrorek o slynnym seryjnym mordercy, przeznaczony na rynek video.
W dodatku to juz drugi film o Edzie nakrecony w XXI wieku.
Tutaj aktor grajacy tytulowego bohatera zupelnie nie pasuje do wizerunku Geina - jest wielkim tepym osilkiem zabijajacym zarowno kobiety jak i mezczyzna na lewo i prawo.
Zreszta Kane Hodder wcielajacy sie w ta postac bardziej pasuje do image'u Jasona (ktorego gral w kilku ostatnich czesciach "Piatku 13tego") czy Czlowieka-Pizzy (z czwartej czesci horrorku "Dom" :)
Szkoda ze postac bedaca pierwowzorem Normana Batesa (Robert Bloch piszac "Psychoze" inspirowal sie ta sprawa) a takze Leatherface z "Teksanskiej masakry pila mechaniczna" nie doczekala sie lepszych filmow (jak np. Zodiak).
Na plus niezle sceny gore i autentyczne zdjecia z domu Geina w czolowce.