Moim zdaniem nie jest az tak zle z tym filmem ale fakt faktem jedynka byla znacznie lepsza. Tutaj to ani sci-fiction ani thriller, nie za duzo tez dramatycznych scen. Ogolnie jakis nieciekawy. Mialam nadzieje na jakies naukowe watki ale sie kompletnie rozczarowalam. Gra aktorow takze dawala wiele do zyczenia, choc glowny bohater nadrabial uroda. Daje 5/10, dzis hojna jestem.

Masz rację lupuss, "Efekt motyla" był poprostu super, ale sequel?? Zupełnie nieudany i wogóle niepotrzebny, tylko schańbił ten piękny tytuł;P

Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Twórcy poszli w totalną komerchę. Zatrudnili mało znanych aktorów (co by za dużo kasy nie wydać), kiepskiego scenarzystę (po pijaku bym lepszy scenariusz napisał), ujęcia, gdy bohater cofa się w czasie przedłużyli do granic rozsądku i wprowadzili sceny erotyczne - długie i nudne (ponieważ aktorki nie ukazują żadnego spośród swych ukrytych wdzięków, aby film można było póścić od 12 lat). PROFANACJA CZĘŚCI PIERWSZEJ!!!