Żałuje bardzo, że nie mam zdolności do cofania się w czasie, gdyż uniknąłbym rozczarowania
oglądając ten film. Aż dziw bierze, że da się zrobić dwa filmy o podobnej fabule i motywie
przewodnim, w którym nie można mówić o różnicy klasy lecz kilku. Dałem radę wysiedzieć do
końca jedynie ze względu na szacunek do części pierwszej, "Efekt motyla" uważam za
rewelacyjny film o którym nie sposób zapomnieć. Druga część jest do bólu przewidywalna,
nudna, absolutnie nie wciąga widza w historię ani kontakt z głównym bohaterem. Gdyby robiono
ranking najbardziej nieudanych kontynuacji (choć z drugiej strony nie do końca można mówić o
kontynuacji, gdyż film nie nawiązuje w pełni do poprzedniej części, a co ważniejsze tworzyły ją
zupełnie inne osoby) to Efekt motyla 2 musiałby znaleźć się w TOP 10.
Moja ocena: 2/10
UWAGA: Przed rozpoczęciem seansu zróbcie sobie zdjęcie, będziecie chcieli przenieść się w
czasie i żyć wyłącznie fantastyczną częścią pierwszą.