Efekt motyla 2

The Butterfly Effect 2
2006
5,5 50 tys. ocen
5,5 10 1 50263
4,0 6 krytyków
Efekt motyla 2
powrót do forum filmu Efekt motyla 2

SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!! SPOILER!!

Bohaterowi udało się w internecie odnaleźć informację o człowieku, który wykazywał
podobne zdolności. Informację zakończył cytat: "doprowadziło go to do samobójstwa", który
słyszymy ponownie z ust matki, na pytanie o ojca Nicka.

ALE!!
Ale nasz kochaś znalazł przecież wraz z tym artykułem (?) zdjęcie delikwenta.
Nie rozpoznał, że to jest jego... ojciec!?
Jeśli to był jego ojciec... sugeruje się innym cytatem: "To może być dziedziczne" oraz
sceną, gdzie bobas zaczyna się cofać... DO PRZESZŁOŚCI OJCA!!??

Widzę to tak:
a) Nick umarł, ale jego duch opętał dziecko <- poje*ane! :D No ale zakończenie mogło
sugerować, że Nick ponownie chcę coś zmienić!

b1) internetowy był ojcem Nicka; od niego przejął dziedzicznie tą niesamowitą umiejętność,
po czym przekazał ją Juniorowi... <- "logiczne" zakończenie, ale nudne, smętne i trochę...
nielogiczne. Powienien wiedzieć jak wygląda /-ł jego ojciec! A matka też nie ostrzegała go,
bo sama głupia się robiła, jak synalka główka bolała.
Powinna mu powiedzieć coś w stylu tego, co w 1 powiedział ojciec młodemu Ashtonowi
Kutcherowi.

b2) internetowy był ojcem Nicka; od niego przejął dziedzicznie tą niesamowitą umiejętność,
po czym przekazał ją Juniorowi.. który dodatkowo (?) mógł zawładnąć nad ciałami innymi z
przeszłości, ze zdjęć. <- hahahahaha.... to by było zaje*iste! : I
Serio.

ocenił(a) film na 4
fariago

za duzo spiskowych teorii jak dla mnie.. xd

wydaje mie sie, ze pan z internetu byl ojcem Ashtona Kutchera. Wspomniane było tam nazwisko, nie pamietam dokladnie ale czy nie Treborn? Bo tak nazywał się bohater z pierszeej czesci.

Co do bobasa. No to poza wszelka dyskusja pozostaje chyba ze ta "choroba" jest dziedziczna. A bobas patrząc na zdjęcie cofał sie do momentu gdy był jeszcze... płodem. XD

ocenił(a) film na 5
Szczepanpro

Kurde!
Zepsułeś mi film!

Przypomniałeś mi, że wtedy już istniał... ; /
Wolałbym, aby był Nickiem.

Ale tak swoją drogą - ja bym chyba się cofnął do tej jej charakterystycznych urodzin i... olał pracę, zostając tam z nią.
Po powrocie rzuciłbym pracę i "jakoś" przekonał ją, żeby nie podążała tylko za moimi marzeniami, ale i realizowała swoje.
Wyjechałbym z nią i TAM znalazł pracę...

Dlaczego? Bo w każdym scenariuszu praca leciała sobie z Nickiem w ch*ja!
I niech mi nikt nie mówi, że to przez ten jeden kontrakt, bo to jest wciąż wielka niewiadoma!

ocenił(a) film na 5
fariago

Według mnie film nawet nie najgorszy. Jedyne że tak powiem złe różnice z 1 a 2.
1. W jedynce było powiedziane, że odziedziczył to po ojcu w dwójce tylko wspomnino jak już pisaliście że ojciec popełnił samobójstwo.
2. W jedynce było, ze miał zaniki pamięci i dzięki temu mógł cofać się do właśnie tych momętów. Przez to, zę nie pamiętał mógł wszystko zmieniać. W dwójce wszytsko pamiętał, więc trochę bezsensownie. Zmieniając przeszłość zmienieniał wpomnienia. Tamten je prędzej tworzył.
3. W sumie gdyby nie to, że na końcu zginął to byłabym przekonana,że to on miał być tym jego ojcem z jedynki.
4. W jedynce to, że on zmieniał przeszłość było w większości dla innych (tylko sytuacja co był bez rąk była dla niego, ale to dość naturalne). Ten wszystko robił dla siebie. Pierwszy raz dobra chciał uratować ukochaną. Powiedzmy, ze nie do końca samolubne chciał by żyli. Potem wszystko pięknie tylko chciał być bogaty. Typowe samolubstwo. Trzeci raz w sumie większość już nie żyła więc samolubne to nie było. A przyznać trzeba, że facet miał zbyt wysokie poczucie własnej wartości. Nie dotał awansu nie dla tego, że tamten oszukiwał tylko dla tego, ze był gorszy.
5. I to, że w dwójce główny bohater nie umiał tego załatwić porządnie. Nie widział innego wyjścia tylko śmierć. W jedynce facet był na tyle inteligentnu, że zrozumiał iż wystarczy po prostu odpuścić sobie rozkochiwanie w sobie dziewczyny. Ten też miał zdięcia z pierwszego spotkania czy coś. Mógł od razu z nią zerwać a nie w urodziny.

Myśle że chłopak był po prostu głupi. Dostał tak wile i wszystko zaprzepaścił.

ocenił(a) film na 5
beatkattwardowska

2. Tyle że w jedynce po krótkiej chwili wszystkie NOWE wspomnienia wracały w jednej chwili, a tu - w dwójce - wspomnień nie otrzymywał. Musiał się oswoić z nową rzeczywistością.
Możnaby powiedzieć, że tak naprawdę to się nie wydarzyło.
Po wypadku wpadł w śpiączkę, a cała historia jest snem.
Musiał go dobrze zakończyć, aby odejść w spokoju.

Lubię filmy, które można tak interpretować. ; )

ocenił(a) film na 5
fariago

ciekawa interpretacja:)

ocenił(a) film na 10
Szczepanpro

Masz racje ja tez mysle ze to byl ojciec Kutchera bo przecież on popełnił samobójstwo w wiezieniu ... Film ogólnie zaje..... moim zdaniem , wczoraj go ogladalem na tvn juz drogi raz ale pierwszy raz dawno temu i tak az go nie próbowałem rozkminic jak dzis nie moglem sie skupić w pracy caly czas o nim myslalem jest troche trodny do zrozumienia ale dla mnie ocena 10
. pozdro

ocenił(a) film na 7
Szczepanpro

"Jedynym fabularnym łącznikiem które łączy obie części filmu jest Jasona Treborna, którego w pierwszej częśći zagrał Callum Keith Rennie. W sequelu główny bohater przeszukując artykuły o swojej "chorobie" natrafia w internecie na pacjenta, które miał takie same dolegliwości." w ciekawostkach bylo

ocenił(a) film na 7
fariago

Ten internetowy to był ojciec tego Ashtona z pierwszej części efektu motyla :)