ty glupi jestes czy co? jak ci sie film podoba jak go nie rozumiesz... przeczytaj sobie obis efektu motyla i bedziesz wiedziala o co chodzi...zal mi cie

To ty jesteś tu tym głupim chyba. Mi również podoba się kilka filmów których nie rozumiem (choć ten do nich nie należy) i opisy wiele nie dają. A nawet są filmy które lubię głównie dla tego że są mało zrozumiałe, i nie nie mam jakiegoś pokręconego gustu. A jeśli chodzi o co chodzi ;) w tym filmie no to gostek powraca do przeszłości poprzez fotografię by zmienić teraźniejszość. Jedynka zdecydowanie lepsza, ta część za bardzo przypomina mi ?oszukać przeznaczenie 3?.

Nie rozumiesz tego filmu... A oglądałeś jedynkę? Ona jest o kilka razy bardziej zawiłą, ale to jest klucz do sukcesu tego filmu. :-)

Efekt Motyla 2 to film opowiadający historię Nick Larsona, który wracając z wycieczki ze swoją dziewczyną i znajomymi ulega wypadkowi drogowemu. W wypadku giną wszyscy oprócz samego Nicka, który nie może otrząsnąć się po tragedii. Po roku źle układającego się życia natrafia na zdjęcie na którym jest razem ze swoją dziewczyną. Wtedy napada go niesamowity ból głowy, zostaje cofnięty do wydarzenia które oglądał na zdjęciu. Widząc, że cofnął się w czasie próbuje naprawić błędy z przeszłości. Niestety im bardziej chce zmienić swoje życie na lepsze tym bardziej się ono pogarsza. Cofając się w czasie i wracając z powrotem do przyszłości obserwuje skutki swoich decyzji z przeszłości. Aż w końcu dochodzi do poznania rozwiązania problemu...

Jak to wygląda dowiecie się oglądając film. ;-)

właśnie przesyłam linki mojim kumplom!!! myślałem, że ze śmiechu sie zleje!!!

P.S. Mam pytanie, czy ty czasem w młodości nie miałeś jakiegoś wypadku??? np. nie spadłeś czasem z dywanu na podłoge? albo nie miałeś czasem spiecia w inkubatorze?

Wiesz Efekt Motyla przectawia problematykę Wojny w Wietnamie w odniesieniu
do dzisiejszych Fast Food'ów . Odnosi się też do otyłości amerykanów jako
tytułowy efekt motyla a także efekt jojo

akurat w dwójce nie ma czego zrozumiec jak dla mnie. to totalne dno i nie ma sensu probowac wykminic o co rezyserowi chodzilo. a jak nie zozumiesz jakiegos filmu, ktory ci sie podoba to obejrzyj go kilka razy, to cos ci sie rozjasni:)