Ja w sumie miałam podobną sytuację- w nocy po obejrzeniu tego filmu obudziłam się o 2:59 wiem ,że nie 3:00 ale mało brakowało. Przeraziłam się nieźle tym.Obyło się na szczęście od huku itp.

Ja miałem podobnie, parę razy nawet. Film wywarł na mnie wrażenie i na pewno zasługuje na 9/10.

a ja przy egzorcyzmach bylam kiedys. z 8 lat temu. tak wiec z przyjemnoscia obejrzalam ten film ktory wywarl na mnie duz wrazenie. z tymze egzorcyzmy przy ktorych bylam z pewnoscia nie wygladaly jak te przedstawione na filmie. byla mala diewczynka modlaca sie po lacinie non stop nie przerywajac nie kojarzaca co sie dieje wokol niej. i ksiadz ktory przez 4 godziny odmawial modliwty przy niej. potem zasnela mała i do tej pory nigdy juz od ciotki nie uslyszalam zeby cos sie dzialo.

A już myślałem że tylko ja miałem coś takiego. Po obejrzeniu filmu zapamiętałem tę 3:00 w nocy. Parę tygodni po tym jak obejrzałem "Egzorcyzmy..." (lato 2007) rodzinka wyjechała do babki na wakacje a ja sam zostałem w domu (mieszkanie w bloku). Pierwszy raz nocowałem sam w domu (jak wtedy Emily sama w pokoju została) i już jak ciemno się robiło to trochę paranoi dostawałem :) Ale nic. Idę spać. Normalka. Po paru godzinach się budzę (a mam taki budzik z gigantycznym cyframi który na dodatek był ustawiony w moją stronę) i co widzę na wyświetlaczu? 3:00 jak byk!! No normalnie w ciągu jednej sekundy cały się zalałem potem, paraliż ze strachu totalny i czekanie na ciąg dalszy. No normalnie najgorsza noc mojego życia!! Później już nie zasnąłem i do dzisiaj jak się budzę w nocy to sprawdzam która godzina :)

p.s. A najlepsze było jak kiedyś sam zostawałem w domu i się bałem że mnie zabije karzeł-morderca który się schował w jakiejś szafie czy gdzieś tam i wnocy wyjdzie z ukrycia i mnie dorwie :)

też zawsze się bałam karłów - morderców! Najlepiej jeszcze z mafii:P

a z 3 w nocy. hmmm jak byłam chyba w 6 kl podst to obejrzałam "Egzorcystę". Nie wiem, czy to było tam, czy gdzieś indziej ale słyszałam, że jeśli jesteś opętany to czujesz ciągle czyjąś obecność. I tak przez trzy miesiące miałam problemy ze snem. heh chyba mam słabość na punkcie tych tematów

A 'Egzorcyzmy Emily Rose', niestety, bardziej mnie śmieszyły niż straszyły. Dlaczego? Bo jak był ten motyw z ściąganiem pierzyny to pomyślałam, że jak ja byłabym na jej miejscu to bym pomyślała, że to maja siostra:P
Za dużo horrorów z nią naoglądałam...

Jak ja bym chciała przeżyć takie historie jak wy... Zawsze gdy zobaczę horror, idę spać jak zawsze i ani razu się nie obudzę. A koszmary nigdy mi się nie śnią. Może to przez to, że jako 5 latka zobaczyłam przez przypadek, jakiś horror, gdzie wyżynali mózgi, latali z siekierami i mordowali się otwierając przy tym wnętrze człowieka. Taki horror gore. Ma się przeżycia z dzieciństwa. Do dziś się nie boję horrorów, a wręcz za nimi przepadam. Dziwną jestem dziewczyną, wiem. Wszyscy znajomi mi to mówią. A Egzorcyzmy Emily Rose to nawet fajny film, spokojniutki. 100 razy lepszy niż bajka-horror pt. 'Sierociniec'.

Teraz już też nie mam żadnych koszmarów po horrorach, bo zbyt rzadko oglądam takie, które mnie poruszą. Jak mam koszmar, to tylko o czymś, co może się zdarzyć naprawdę z udziałem moich znajomych lub rodziny.
a co do 'sierocińca' - mi się podobała właśnie jego koncepcja;p ta bajka-horror.:D

Ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem koszmar. Ale za to parę dni temu obudziłem się parę minut przed 3.00 ;)

heh, "Sierociniec" to w ogóle zabawny film ;) jedyny moment kiedy się wystraszyłam był gdy ktoś otworzył szafę i wypadły z niej narzędzia i 'narobiły hałasu'. Rzeczywiście, przerażające ;P

"Egzorcyzmy..." to co innego, bo ciężko mi się było ruszyć z fotela po seansie; było to jakoś krótko przed 3, więc miałam 'lekkie' obawy ;)

Ja tez miałam taką historie ...
Gdzieś ta tydzień po obejrzeniu tego filmu obudziłam się o 3:00 wstałam, i siedziałam na łóżku, nie mogłam spać.Siedziałam tak ponad godzinę (nie mogłam zasnąć) W końcu usnęłam o 4:00 ale na szczęście się nic nie stało ...
Na następny dzień obudziłam się o 3:01....
Dziwne to było, też nie mogłam spać!
A gdy próbowałam zasnąć, zaczynały mi się śnić koszmary ;(
Na następny dzień obudziłam się o 2:59 !
Wtedy pomyślałam sobie iż coś się dzieje ze mną ...
Bo dlaczego cały czas budziłam się o 3:00, albo o podobnej godzinie?
Dwa dni po tym obudzilam sie o 3:00 albo o 3:03 (już nie pamiętam jaka to była godzina ale coś koło 3:00 ) usiadłam na łóżku ...
Zaczęło mi się wydawać ze coś widzę, jakieś duchy . Ale to chyba były już zwidy ze strachu. Jeszcze na dodatek jak się budziłam , miałam cały czas przy sobie komórkę i cały czas na nią zerkałam żeby zobaczyć która godzina , i od tamtego czasu przed spaniem kładłam komórkę w inne miejsce tak, żeby nie widzieć która godzina , i to pomagało , ponieważ jak się budziłam , to nie wiedziałam która godzina i nie miałam takiego stracha. Było mi z tym lepiej...

Mnie tez dotyczylo budzenie sie o 3 w nocy, a zaczelo sie jakies 2 tyg po obejrzeniu filmu. Co ciekawsze po obejrzeniu nawet zapomnialam, ze go ogladalam, nawet o nim nie myslalam; co wiecej - zasnelam bez problemu. Tak jak napisalam - budzenia zaczely sie po jakichs dwoch tygodniach. 2:59, 3:00. Punktualnie, bez budzika. Zazwyczaj wtedy zaczynalo sie wpadanie w panike; szybki oddech, sluch stawal sie nieufny, oczy zaczynayl zauwazac kształty wczesniej niezauwazalne. Zaczynal sie paniczny strach. Najczesciej udawalo sie zasnac, ale pojawialy sie koszmary o byciu opetanym, o tym, ze ktos wlada moim cialem, ze jestem bezbronna i nic nie mozesz zrobic. Postanowilam stawic temu czola, bo zaczal mnie denerwowac fakt, ze wszyscy spia, a ja nie i ze do tego sie nie wysypiam.
Zaczelam czytac artykuly na temat naszej podswiadomosci i wplytu otoczenia na nia. Czlowiek naprawde wiele moze zdzialac sam, jesli wie, ze cos zaczyna sie z nim dziac nie tak. Jest to autosugestia, ktora naprawde moze dzialac cuda - i na pewno pomogla mi tak samo nie budzic sie o 3, jak owe budzenie sie powodowala.
Spokoj, tlumaczenie sobie, ze to co sie dzieje jest wywolane jakims czynnikiem - w tym przypadku filmem, wolny oddech i zajecie czyms - nawet czytaniem wesolej ksiazki czy graniem w sudoku na komorce zajmuje umysl i przekierowuje mysli na inne tory, a co najwazniejsze - uspokaja cialo. Polecam ksiazke "Potega podswiadomosci", ktora moze naszkicowac temat autosugestii i podswiadomosci ( ktora lubi platac figle i pewnie jeszcze nie jeden raz cos ciekawego wymysli).

Film "Egzorcyzmy.." jest naprawde dobrze zrobionym filmem, choc, jak juz ktos wczesniej trafnie zauwazyl, przedstawia prawdziwa tragedie dziewczyny, ktorej nikt nie potrafil pomoc. Moim zdaniem celem producentów nie bylo pokazanie, iz sily nadprzyrodzone faktycznie istnieja, ale zrobienie po prostu horroru, z ktorego beda mieli niezly dochód.. Tak wiec w moim przypadku producentom sie udalo, bo naprawde sie przestraszylam.
W tym momencie nie dokuczaja mi ani budzenia o 3ciej ani sny o opetaniu, ale film wywarl na mnie duze i naprawde dlugotrwale wrazenie. Moze wlasnie dlatego, ze byla to historia prawdziwa?

Da się to dość prosto wytłumaczyć. Nasz podświadomość podczas snu ma wpływ na to, że budzimy się na przykład o ustalonej godzinie. Ja tak mam jak muszę wcześnie wstać. Pomyślę przed snem o której mam się obudzić i o tej godzinie się budzę. Po obejrzeniu tego filmu zapada nam w pamięć 3:00 i właśnie o tej godzinie się budzimy. Potem to już tylko wyobraźnia może płatać nam figle. Pamiętam, że w moim przypadku też było ciężko ale jakoś dałem sobie radę ;)

Mnie i moją kuzynkę straszyło po tym filmie... ;//
Jeden z lepszych filmów jakie widziałam.

yahoo też mi się tak wydaje. Na przykład kiedy nastawię sobie budzik na pewną godzinę to prawie zawsze budzę się parę minut przed tą godziną. Nie wiem jak podświadomość zdaje sobie sprawę z tego która jest godzina, ale tak po prostu jest. A nawiązując do filmu - pamiętam że kiedyś ksiądz na religii mówił coś o tym że jeśli modlimy się za zmarłych to będą oni się o nas troszczyć i np. jeśli potrzebujemy wstać o jakiejś porze to nas "obudzą" (oczywiście nie dosłownie ;). Po filmie możemy myśleć o tych złych duchach i wtedy to one nas budzą. Aż strach myśleć o tym.

Mi się nic nie działo. Może dlatego, że horror mnie nie wystraszył właściwie to przez moją koleżankę , która ciągle mnie rozśmieszała .

Myślałam, że tylko ja mam paranoje. Przez dwa tyg. budziłam się o 3:00 i nasłuchiwałam. Oczywiście pierwszej nocy poczułam jeszcze swąd, co jak się domyślam było już wytworem mojej wyobraźni.
Przeważnie nie oglądam horrorów, bo się ich najnormalniej w świecie boje. Do dzisiaj jednak nie potrafię wytłumaczyć sobie jak doszło do pewnej sytuacji. Dla mnie ciemność to koszmar. istny. A cisza i ciemność to horror. Byłam pewna, że budząc się w środku nocy w ciszy, ciemności, słysząc jakieś dziwne dźwięki dobiegające z kuchni, najnormalniej w świecie zostanę w łóżku i będę modliła się, żeby to się skończyło. Ale tak się nie stało. Ja, osoba, która po 20 min Ringu nie spała dobrze przez tydzień, słysząc trzaski w mojej kuchni..wstałam z łóżka! W ciemności dotarłam do dziwnego łoskotu. Oczywiście nogi jak z gumy. Wiatr na dworze, a w domu zupełna pustka. Światła nie włączyłam,żeby nie pobudzić rodziny. Wchodzę do kuchni. Nic się nie dzieje, a trzaski słyszę nadal. Oczywiście chore odwracanie głowy i ciągłe sprawdzanie,czy za moimi plecami nie stoi ktoś. Jak się okazało to roleta trzaskała o okno. Niby nic. Jednak jeśli chcecie się przekonać, co to skok adrenaliny, zachęcam do wstawania z łóżka nocą ;)

Dokładnie, po obejrzeniu tego filmu cały czas budziłam się o 3 w nocy. Od razu zalewał mnie zimny pot. Tragedia. Dlatego teraz to jak się przebudzę nigdy, ale to nigdy nie spojrzę na zegarek.

Oglądałam ten film z moimi dwoma przyjaciółkami we wakacje. Byłyśmy same u mnie na chacie bo moi rodzice pojechali nad morze;)
Po oglądnięciu filmu byłyśmy wszystkie zaszokowane.
W nocy nastawiłam sobie budzik na godzinę 2.45 by wystraszyć moje koleżanki poczekałam na godzinę 3.00 i wtedy zaczęłam otwierać i zamykać drzwi od pokoju te odrazo sie zbudziły potem zaczęłam udawać jakieś dźwięki a one zaczęły krzyczeć i potem zaświeciłam im światło i zaczęłam sie śmiać. koleżanki sie tak na mnie obraziły, ale na następny dzień mi wybaczyły;)
...
Po dwóch tygodniach zasnęłam jak zawsze o 11.00. Śniły mi sie jakieś koszmary. nagle zbudziłam sie, bo usłyszałam stukanie drzwiami spojrzałam na zegarek o zobaczyłam dokładnie 3.00 serce zaczęło mi bić wtedy usylszalam jakieś dziwne glosy i zaświeciłam światło nikogo nie zobaczyłam.

postanowiłam ze już więcej nie bene oglądała tego typu filmów i ze więcej nie ben de straszyć moich przyjaciolek

Oj gdybym była na miejscu Twoich przyjaciółek, myślę, że nie przeżyłabym tej nocy! Też raz "pobawiłam" się w straszenie, ale inspiracją stał się "Krąg" i zdarzyło się to dość dawno. Na szczęście mnie nie pokarało za głupotę ;)

Paranoicy :D:D



Zartowałam oczywiście.... sama sie boje 3 godziny nad ranem :D nic nadzwyczjanego mi sie nie przydarzyło ale podświadomie zaraz sobie wyobrażam Bog wie co \:D:D

znam to uczucie... ;D

<za krotki> <za krotki>

Tak, podświadomosc dziła niesamowicie. Ja także obudzilam sie dokładnie o 2 58 tej samej nocy, kiedy zobaczyłam ten film. Szok, nie moglam uwierzyc ze to wlasnie ta godzina jest:)jeżeli w tym samym czasie coś by zaczeło hałasować, uwierzcie, nie pisałabym tego posta dzisiaj- zawał! widziałam wiele horrorów, ale ten, coś tak czuje, zostanie w mojej pamięci na długo. pozdrawiam!

Czytając wasze wypowiedzi uważam, że połowa z was w ogóle nie powinna
oglądać takich filmów bo potem schizuje, że się obudziła o 3rano >D

Na mnie zbytnio film nie wpłynął, po obejrzeniu stwierdziłam, że średni, ale oczywiście o 3 nad ranem budziłam się każdej nocy ;p Co spojrzałam na zegarek to było ok. 2.58, i nie spałam mniej więcej do 4.00 jak nie gorzej. Którejś nocy wkurzyłam się i stwierdziłam że nie będę patrzeć na zegarek. Od tego czasu mam spokój. ;]

ja po amityvvile pare razy budzilem sie okol 3:15 czyli tak 3:10 3:12 3:5

Ja po egzorcyzmach Emily Rose obudziłem się, gdy szedłem się odlać zobaczyłem na zegarku, że jest 3:00 ale zapomniałem całkiem o filmie, dopiero rano sobie przypomniałem.

OMG. Nie oglądałam tego bo od kolegi z klasy i pani od Religii na dodatkowej religii słyszałam , że to straszne. Palę się z ciekawości , żeby to obejrzeć , ale się powstrzymuję bo mam 12 lat ,często jestem sama w domu na noc i panicznie się boję każdego horroru , jednak uwielbiam je oglądać. Ale podobne jak wy zdarzenia miałam po "teksańskiej masakrze piłą mechaniczną". Obejrzałam "teksańską masakrę" i bardzo mi się spodobało i był to jeden lub jedyny z horrorów , po którym wogóle się nie bałam . Ale potem zaczęły się dziać dziwne rzeczy...

Ahaaa nawet nie obejrzałam tego filmu tylko przeczytałam wasze odpowiedzi , ze strachu na wszelki wypadek odwróciłam budzik a i tak gdzieś w nocy się przebudziłam i się domyśliłam , że to była 3 , ale zaraz zasnęłam. uffff... chyba tego nie obejrzę

ja mam tak samo :)

ganiał cie koles z piłą łańcuchową?

olusia, ale piła mechaniczna to badziew.....nawet dziecko 8 letnie się nie wystraszy, fajny tam był tylko klimat takiej psychozy i nic wiecej. A ten film oglądałem 1 raz wiele, wiele lat temu (miałem wtedy koło 15) i strasznie się bałem. Okropne "twarze", nagle zmieniajace się ujęcia itp....

a ja po obejrzeniu pornosa gdzieś wale konia , czyli tak dokładnie w kiblu na górze w kiblu na dole albo w kiblu w piwnicy

urzekła mnie twoja historia

smiech na sali, zalozcie sobie bloga na onecie

Nie jada się roślin strączkowych na kolację. Gazy mają moc!