Na lekcji religii podpytalam Katechetke o Emily Rose.Rzeczywiscie dziewczyna zyla na prawde i cala historia jest oparta na faktach.Kosciol czeka na cud sprawiony za wstawiennictwem Emily Rose , jesli sie taki zdarzy bedzie ona beatyfikowana (czyli wzieta do grona swietych).To przeraza jeszcze bardziej... wr.... :)
Ey ale ponoć nie było żadnej emili rose tylko ten film jest oparty na opętaniu Anneliesi Michel!!
Tak naturalnie masz rację, była taka dziewczyna. A Emily Rose to fikcyjne nazwisko stworzone do filmu. Jednak ta historia i tak jest niezwykła...
Tak naturalnie masz rację, była taka dziewczyna. A Emily Rose to fikcyjne nazwisko stworzone do filmu. Jednak ta historia i tak jest niezwykła...
Yena! Hmm to jest jeszcze jakaś inna książka o Anneliese Michel? Bo ja czytałam autorstwa Felicitas D. Goodman. Ja po przeczytaniu tej książki czułam się strasznie dziwnie... Ale ogólnie książka warta przeczytania!! Polecam!! Pzdr!
Ta historia wydarzyła się naprawdę w Niemczech, w latach siedemdziesiątych. Zarejstrowano 51 taśm z nagraniami egzorcyzmów i faktycznie niektóre z nich były wykorzystane w filmie. Ta dziewczyna nazywała się Anneliese Michel... możecie sobie zobaczyć w googlach, albo w wikipiedii... tam jest opisana dokładnie cała historia... Pozdrawiam!