PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7117}

Egzorcyzmy Emily Rose

The Exorcism of Emily Rose
2005
7,0 207 tys. ocen
7,0 10 1 207333
5,4 26 krytyków
Egzorcyzmy Emily Rose
powrót do forum filmu Egzorcyzmy Emily Rose

to co najbardziej fascynuje w filmie to praca jennifer i jej łudzące podobieństwo do Anneliese Michel bo tak faktycznie nazywała się emily.... wydaje mi się że bez tej aktorki film nie wiele by zwojował

ocenił(a) film na 8
SNOBKA

Są takie momenty,że człowiek już sam nie wie w co ma wierzyć.

Masz zdecydowaną rację co do Jennifer Carpenter. Bez niej ,choć to historia na faktach podobno, ten film byłby po prostu tylko kolejnym ,który miałby widza przestraszyć muzyką i tworzonym klimatem. Ta dziewczyna wniosła tu całą siebie , dosłownie. Była tak przerażająca i autentyczna (jeżeli tak zachowuje się osoba opętana) ,że jak już dawno tym razem miałem ciary na plecach! To nie lada wyczyn ,aby umieć tak zagrać. Trzeba zapamiętać, że psychopatów, zwyrodnialców ,ludzi upośledzonych umysłowo ,a teraz jak widzę i opętanych jest bardzo trudno odtworzyć ,a Jennifer udało się to wręcz doskonale.
Reasumując.
Egzorcyzmy Emily Rose (Anneliese Michel), to film ,przy którym przystajemy jak to się mawia ,na dłużej i zastanawiamy się co jest prawdą a co fikcją? W co tak na prawdę wierzymy? Gdzie są granice zdrowego rozsądku?
Co do filmu to jego charakterystyczne napięcie, głęboka i mroczna muzyka, przerażająca (jak już wspomniałem) gra J. Carpenter, kilka ciekawych ujęć i zdjęć, wyjątkowa konstrukcja fabuły tworzą całość ,którą każdy kto uwielbia horrory (i nie tylko), zobaczyć obowiązkowo.
Dla mnie to bardzo dobry film ,którego oglądałem już parę razy,który działa na mnie zawsze emocjonalnie i nasuwa mi te nurtujące pytania. 8/10
pozdrawiam