Spodziewałem się czegoś więcej. niby były demony... film z napięciem a jednak troszkę hmm rozlazły.... choć nie żałuję wydanej kasy w kinie. Za mało szczegułów z egzorcyzmów. Zauważyłem żę Emyli, ksiądz i pani adwokat mieli takie same korytarze, jakby inaczej diabeł nie mógł sie zjawić.
Czemu właśnie Emyli opętało? Nadwrażliwość to SŁABY argument. Na pewno nie był to horror, raczej dobry thriller. Po filmie pozostaje za dużo pytań czemu nie można było zrobić go inaczej. Czekam na uwagi.