Jakaś masakra. NIC tam nie było ciekawego. Po 30 min zaczęłam gadać z koleżanką z którą to oglądałam bo zasypiałam. Nie polecam. Mnie osobiście nie kręcą drzwi, które same się zamykają, gasnące światło, wykręcanie ciała itd.
Niestety jestem tego samego zdania. Brat mnie niesamowicie nakręcił na ten film,że jest meeeega straszny, ale niestety...średnio. Sam przyznał, że po ponownym obejrzeniu go nie ma pojęcia czego się bał.
unudziłam się na nim strasznie :/ już lepiej oglądnąć dokumentalny o Anneliese Michel
Ja także się głęboko rozczarowałam, bo nie bałam się wcale- a szkoda, bo wiązałam nadzieję z tym filmem na dobry horror.
Człowieku,to nie jest typowy horror-nie o strach chodzi w tym filmie a o przedstawienie rozprawy do jakiej doszło dotyczacej dziewczyny.Przed kazdym filmem warto sie zapoznac o czym on dokadnie jest,wtedy bedziesz wiedzieć na czym stoisz.
Skoro tematem głównym jest rozprawa, to czemu film podlega pod horror. Dramat to może jeszcze, ale nie horror! Nie dość, że na rozprawie się nic takiego nie działo (bo zazwyczaj na salach sądowych nie odbywają się żadne straszne rzeczy) to film ogólnie sam w sobie też był szary. Właściwie, to już nawet prawie go nie pamiętam, nie ma co pamiętać.
Moje zdanie: film nudny, nieciekawy, szary, nie wyróżniający się z tłumu. Z za wysoką oceną.
"Skoro tematem głównym jest rozprawa, to czemu film podlega pod horror"-musisz o to zapytać producenta,dystrybutora itd.Masz racje co do tego,ze film bardziej "podbiega" pod dramat.
Wiem, żę to banalne, ale jestem wielką fanką ''Piły''. Tak jak mówiłam, lubię krwawe horrory, wiec inne tytuły też w większości takie są (''Oszukać przeznaczenie'', ''Blady strach'', ''Martyrs. Skazani na strach'', ''Bez litości'', ''Wzgórza mają oczy'', ''Teksańska masakra piłą mechaniczną''- mniej-więcej mój gust filmowy)
Ok-dzieki.W takim razie nie dziwie sie tobie,ze ten film tobie "niepodszedł".Wolisz strach w wydaniu Barker'a a niżeli King'a.Pozdrawiam.
Masz rację, chociaż Kinga uwielbiam, tyle, że raczej pod względem książek. Tyle, że nie wiem po co go w to mieszasz, to nie jego ekranizacja. A zadanie nie zmienię - film mi nie podszedł bo jest średni. I nie tylko ja tak twierdzę. Mam na myśli chociażby te trzy osoby powyżej. Również pozdrawiam.
Ponieważ dwie osoby które wymieniłem przedstawiaja dwa skrajne typy horroru i dlaczego miałbym chcieć zmiany twojego zdania;)Chociaz dziwne,ze na poczatku piszesz,że to najgorszy film jaki widziałaś a teraz,ze jest sredni,ale nie wnikam w to dalej-życze w takim razie tobie samych dobrych horrorów;)
Chodziło mi o to, że film jest średni jako FILM, a jako HORROR beznadziejny. Jak dla mnie różnica jest. I dziękuję, tobie także życzę samych dobrych horrorów. HORRORÓW.
Może. Ale nie doświadczyłam i nie doświadczę. A co za tym idzie - nie zainteresuje mnie ten temat ;)