Ja od dłuższego czasu budzę się o 3 w nocy i idę do łazienki...ciekawe co to oznacza. Chyba jakieś siły nieczyste chcą się ze mną porozumieć w kiblu :]

Zapewne chca cie zgwalcic, zabezpiecz sie !

Jakie było prawdopodobieństwo tego że po włączeniu o 11.00 filmu trwającego 2h wyłącze kompa o 2.57? Dziwne te zbiegi okoliczności. Zaznaczam, że nie patrzałem na zegarek od 11. Dopiero po wyłączeniu kompa spojżałem i aż zbladłem. Po filmnie czytałem jeszcze "Prawdziwą historie Clarity". To już po klątwie poszedłem spać mniej roztrzęsiony.

nam ten film nasz kięzulo puścił na religii w tamtym roku. oczywiście musiał przewijać na najstraszniejsze momenty ;-) wredny, i tak nie obejrzeliśmy do końca, po krótce nam streścił, potem były ferie a ja tak bardzo sie bałam nie mogłam spać byłąm przerażona bałam sie i ze mnie coś opeta. straszny film, kumpel z klasy mówił ze sie potem budził o trzeciej w nocy

ja oglądalam egzorcymy emily rose przed wczoraj. wczoraj obudzilam sie o 2:49 w nocy, a dzisiaj o 2:58. pewnie ten film ma jakieś dzialanie podświadome, a może to ten glos szatana ;ooooo ;PPP

Ja oglądałam wczoraj na Hbo2 ten film byłam sparaliżowana ze strachu.Zgadzam się z przedmówcami że dodatkowo potęguje strach fakt że film jest oparty na faktach.Po szłam spać o 1 no i nie obudziłam się o 3 zobaczymy co będzie dzisiejszej nocy.W każdym razie cały czas mam lekki dreszczyk.Podziwiam ludzi którzy tu piszą że czkali na coś strasznego i nic się nie stało czyli ich ten film nie przeraził muszą mieć super mocne nerwy.Myślę że to budzenie o 3:00 w nocy wywołane jest po prostu silnymi wrażeniami jakie ten film wywiera na psychice.Filmy tego rodzaju na prawdę bardzo duży wpływ na psychikę.Ja po obejrzeniu The Ring przez tydzień bałam się telewizora włączonego na pusty kanał z szarym tłem koleżanka która zemną była na tym filmie z kolei telefonu.Pozdrawiam wszystkich.

Obejrzałem ten film już chyba z 5 razy. Dotąd chyba pare razy obudziłem się o 3 w nocy się wysikać (różnie to bywa - wstaję o drugiej, czwartej, piątej) :) Jakoś nie specjalnie chce mi się wierzyć w to wszystko.

Cieszę się z powyższej wypowiedzi i się nią chlubię. Mhihihih.

zobaczymy,zobaczymy.odpalam film;)smaka mi zrobiliście iście...diabelskiego;))

skończyłam oglądać po 1 w nocy i...padłam jak kamień-świetne aktorstwo,efekty dzwiękowe-można zobaczyć.

Ja tam się nie budziłem (a przynajmniej nie pamiętam) ale muszę przyznać że mnie prześladuje inna godzina 22:22. Zawsze gdy wieczorem spojrze na zegarek (siedzę na kompie albo i coś innego robię) to akurat jest godzina 22:22 . Pewnie robię to podświadomie, a może o tej godzinie umrę ? :P

Co do Ringa to jakoś specjalnie się nie przestraszyłem i nie bałem ekranów z szarym tłem. EER jest na faktach i dlatego jest taki straszny.

mam dokładnie to samo-22:22!!!od zawsze.spotkajmy się za jakieś 40 lat i umrzyjmy razem;)razem raźniej;))

22:22 no nie wierze, to nie jestem sam? Może warto gdzieś się ruszyć i spytać kogoś, kto zna się na rzeczy co jest z nami grane?

Nie możliwe... Mnie również ta godzina prześladuje, ale na początku uznałam to za zabawny zbieg okoliczności. Co wieczorem spojrzę na zegarek, to 22:22 XD Skoro więcej osób ma tak samo... Coś w tym chyba jest poza zwykłym zbiegiem okoliczności, nie...?

Ech 22:22? ;D
Ja wtedy jeszcze nie śpię, także niewiele wskóram. ;p

Za bardzo Was rozumiem...
Bo wczoraj oglądali to moi starzy, ale mi nie pozwalali. Wiem tylko ze opętał ją duchy... I słyszałam te głosy. Teraz włączam sobie youtube szukam tych głosów i... po 5 sek wyłączyłam! Kilka podejść żeby posłuchać i nie! Brr... to jest straszne!
ps. Nie wiem czy to były te "Egzorcyzmy...", ale chyba to był jakiś film dokumentalny... W każdym razie o to samo chodzi.

Przyznam, że w ciągu tygodnia po obejrzeniu filmu dwukrotnie obudziłem się o 3 w nocy. I to dokładnie, a nie minutę wcześnie czy później. Tylko czego ma to niby dowodzić? Ze droga do mojej duszy wiedzie przez pęcherz?

Jeśli naprawdę chcecie poczuć grozę, to przesłuchajcie sobie autentycznych nagrań z egzorcyzmu filmowej Emily, naprawdę dziewczyna pochodziła z Niemiec i nazywała się Anneliese Michel.
http://www.youtube.com/watch?v=BlhFK2Gc1Nw(filmik jest kilkuczęściowy).

hahaha, ale wam odbilo :D
ja sie dzisiaj obudzilam o 3 w nocy, ale tylko dlatego, ze mnie suszylo :P

ja miałam cod takiego ze po obejrzeniu tego filmu załozyłam na siebie różaniec.. w nocy sie obudziłam, i normlanie mnie zamurowało bo w głowie miałam ciągle godzine 3, aczkolwiek nie wiem dokładnie o której sie wtdy obudziłam, i normalnie jak sie obudziłam byłam cała mokra , no a różaniec porwany...

zreszta kilka dni po obejrzeniu tego filmu budziłam sie równiuśko o 3 w nocy,
ale ja i tak mam cos takiego ze czesto wstawałam do szkoły na 6.30 i budziłam sie jeszcze przed zadzwonieniem budzika w komórce...

no to wiadome 15 godzina to godzina śmierci Jezsa, odprawiaja wtedy w kościele koronki itd, no a 3 rano to wiadomo godzina złych duchów...

w sumie to jeżeli jeszcze kiedys nadazy mi sie okazja obejrzenia tego filmu, to najpierw powaznie się nad tym zastanowie...

Wierzcie lub nie, ale ja po obejrzeniu tego filmu obudziłam się o 3:33 w nocy. Jedna trójka to jeszcze mógłby być przypadek, ale jak zobaczyłam na zegarku trzy trójki, to myślałam,że umrę ze strachu.

a to beka. chciałbym coś takiego przeżyć. po filmie byłem ciekawy czy się obudzę o tej godz. czułaś spaleniznę?
:D

Nie, spalenizny na szczęście nie czułam.

Też się obudziłam o 3:33 po obejrzeniu filmu. Normalnie oczy otworzyłam a przede mną zegar na czerwono 3:33. Zrobiło mi się tak jakoś dziwnie...

jaki to film...?
też chciała bym to przeżyć...

Nie ma się czego bać 333 - ta liczba jest dobra ( liczba Jezusa), ja bym tam się bardziej bała 666 (liczba sztana), znajdziesz taką notkę w piśmie świętym.

Hmmmm no coz jak zalozylas go na noc to się nie dziw ze byl rozerwany ;]

"hahaha, ale wam odbilo :D
ja sie dzisiaj obudzilam o 3 w nocy, ale tylko dlatego, ze mnie suszylo :P" hahahahahahahahahahahahahaha to było dobre :D:D
Ja jak się budze o 3 w nocy to mam stracha :D bo sobie wiele rzeczy wkręcam ^^ a jak no szafka zapiszczy czy coś to o mało sie nie "posram" ze strachu ;D

Hehe,ja tak samo :P
zawsze gdy ide do kuchni po picie w nocy to potem lece predko do łożka bo sie boje sama nie wiem czego xD

//Ale po tych Egzorcyzmach Emily Rose to już bałam sie nawet popatrzeć na zegarek :P:P

"zawsze gdy ide do kuchni po picie w nocy to potem lece predko do łożka bo sie boje sama nie wiem czego xD " hahahahahahaha nie no normlanie jak bym to ja pisała;D ja to zanim dojdę do kuchni to porozpalam wszystkie światła:D hahahaha ^^ ;**

no godzina 3 w nocy ma także symbolizować przeciwieństwo 15 po południu - godzinę śmierci Chrystusa.

Ja od jakichś paru miesięcy, gdziekolwiek jestem, noc w noc budzę się o 3, i to dokładnie. Jak budzę się w nocy to automatycznie wiem już która jest godzina. Ale szczerze mówiąc to pokonałam strach przed prawie wszystkim. W nocy boję się tylko kosmitów, że ich zobaczę i się przestraszę ;pp [mówie serio. kiedyś zainteresowałam się kosmitami i czytałam wiele o nich, po tym jak sama wyprałam sobie mózg, zaczęłam wierzyć we wszystko, jednak nic nie przestraszyło mnie bardziej od artykułów na tej stronie -- http://magnokraft.0catch.com/Rezyserowie_zycia_ludzi.html ] cokolwiek zrobie, COKOLWIEK, to i tak obudze się o 3 ;// to się już zrobiło żenujące.

W noc po obejrzeniu filmu śniły mi się jakieś głupotki i nagle wszystko przesłoniła żółta czaszka (nie wiem dlaczego żółta, ale żółta była i staraszna ;P). Spojrzałam na zegarek... i oczywiście była równo 3.00 Ręce mi się tak spociły, że miałam mokre prześcieradło. W życiu się tak nie bałam... (a strachliwa jestem, oj strachliwa...)

Ach, ta podświadomość...

a ja też film oglądałam i nie obudziłam się o 3 :p przesadzacie :p

nie wiem jak ale przed obejrzeniem fiolmu co drugi dzien budzilam sie o 3 w nocy. po obejrzeniu filmu nie mialam takieog problemu

To chodzi o to że 3 w nocy to godzina duchów i demonów i że duchy o tej godzinie drwią z Trójcy Świętej bo jest to przeciwna godzina do 15...
ja oglądałam ten film kilka razy i budziłam się o 3 w nocy,na początku się bałam ale to był czysty przypadek i nie ma co się bać ;))

Wczoraj oglądałam ten film muszę przyznać że jest to najlepszy horror jaki oglądałam ponieważ nie moge sobie tego wmówic że to było na niby i że jest to zmyślone.NIestety to jest na faktach... Oglądałam go około godziny 13 bo słyszałam od kolegi że jest straszny więc nocą się bałam. Zaraz po obejżeniu filmu poszłam na dwór i nie było mnie do 11 w nocy. Przez ten czas zupełnie o tym zapomniałam i poszłam od razu spać. W pewnym momencie nocą budzę sie i sobie myślę czemu mi się spać nie chce a tu nagle w mojej głowie zaświtało że może być 3 w nocy. Obok mnie było krzesło a na krześle komórka więc miałam jak sprawdzić godzinę ale ztrach że może to być ta felerna godzina mnie paraliżował i przez jakiś czas tak leżałam. Po pewnym czasie jednak zdobyłam się na odwagę i spr godz.... 3.11... Dosłownie dostałam zawału ponieważ prawdopodobnie obudziłam sie idealnie o 3 teraz boję się kolejnej nocy :/

a ja przez ostatnie dwie noce ; 3;01 3;15 . zawsze trzecia .

dzizas... po filmie też sie budziłam koło 3, ale to dlatego że ten film silnie działa na podświadomość. najbardziej to się chyba bałam, że zaraz z ciemności wyłoni się mężczyzna [tak szatan objawia się ludziom], ale wystarczy sie przeżegnać, to odstrasza demony...
co do tych, którzy sikają z wrażenia o trzeciej nad ranem od dłuższego czasu- poza tym, żeby sie odlać przed pójściem spać, radzę tuż przed zaśnięciem przez jakiś czas wyobrażać sobie godzinę o której CHCECIE się obudzić, wmawiać coś w stylu "Obudzę się o szóstej, obudzę się o 6:00..." i wogule nie myśleć o tej nieszczęsnej trzeciej oO. Po paru dniach zadziała. Ja budzik nastawiam tylko z przyzwyczajenia, powtarzam sobie o której chcę sie obudzić i z reguły budzę się około tego. Proste.

A film świetny.
;)

Wercia - oczywiście że się dziwie

1. ja się w nocy nie zbyt kręce, leże w jednej pozycji, a juz wogole po tym filmie byłam cała sparaliżowana....

2. ten różaniec, nie był jakiejś tam cienkiej niktki, tylko duży, 'gruby' i drewniany różaniec, który trudno rozerwać...

no i dzis chyba sie 'skusze' zeby znow obejrzec ten film, ale nie wiem czy wytrzymam natłoku neagtywnych emocji, ale zobaczymy

'zawsze gdy ide do kuchni po picie w nocy to potem lece predko do łożka bo sie boje sama nie wiem czego xD ' hahahahaha xD kurde, myslalam, ze tylko ja tak mam xD ihahah xD dokładnie tak, na początku boje sie wstac, potem elce od kuchni, zapalajac przedtem wszystkoie mozliwe swiatla, potem biegiem do lozka i sie calutka zakrywam i sie trzese ze strachu niczym nieuzasadnionym xD haha xD no, jaka pociecha, ze nie tylko ja mam zlasowany mozg xD

haha zkąd ja to znam . mam to samo . wszysatkie mozliwe swiatla zapalone ja ide do kuchni pije i sru biegiem do pokoju ;d

Ja też tak mam. Parę razy już się nawet oblałam gorącą herbatą jak tak leciałam z kuchni do pokoju ;P A jak wszystkie światła pozapalam to brat na mnie krzyczy, że spać nie może.

Nienawidzę jeszcze momentu jak gaszę światło w pokoju i w ciemności muszę dobiec do łóżka, brr. Albo jak wchodzę do ciemnego pomieszczenia i szukam ręką kontaktu.

A wracając do tematu, to położyłam się wczoraj koło pierwszej i za cholerę nie mogłam zasnąć. W końcu jednak na chwilę przysnęłam, ale nagle coś mnie wyrwało ze snu, spoglądam na zegarek - 3.00! Pierwsze co sobie pomyślałam to "o k****!" Potem zaczęłam oczywiście węszyć za spalenizną, ale na szczęście nic nie wyczułam. W jedną dłoń chwyciłam różaniec, w drugą pluszaka, w uszy słuchawki i próbuję zasnąć, co było dosyć trudne, bo na przemian było mi zimno i gorąco i w ogóle mi się nie chciało spać, mimo iż jednocześnie odczuwałam straszne zmęczenie, bo był jednak środek nocy. Na dodatek ciągle mi się przypominały jakieś sceny z filmu, brr. Później nareszcie zasnęłam, ale nawet o poranku bałam się iść do kibla, dopiero jak wszyscy wstali to odważyłam się wyjść z pokoju :D

Heh - po 1 zaznaczam, że rzecz jasna wierze w"te" rzeczy.
Jednak zaznaczyć trzeba że na 99,9% u ludzi którzy oglądneli "Egzorcyzmy..." i wstali o 3 w nocy zadziałała po prostu podświadomość i nie ma w tym nic nadzwyczajnego:) tak jak ktoś napisał nasz móż to bardzo bystry i cwany narząd;> a o 15 rzeczywiście Jezus umarł a nie zmartwychwstał, bo tego dokonał o 6 nad ranem(rzecz jasna nie tego samego dnia)
Ale prosze ja was gorzej mieli Ci co nie widzieli naszego kochanego filmu budzili się dokładnie o 3 nad ranem i czuli spaleniznę! sam się zastanawiam czy szukać w tym czegoś więcej niz przypadku ale mój kumpel tak miał a jak mu opowiedziałem o co z tym chodzi i o czym jest film(nie widział go!)to się można rzecz przestraszył nie na żarty:) ale dla nas łatwiej mysleć że to przypadek, zbieg okoliczności lub nieprawda...pozdro

Kurde ja to jestem wrazliwy, obejrzalem polowe i dalej zrezygnowalem z ogladania. Jak poszedlem spac to musialem sluchac muzy bo sie balem, no i zasnalem z tymi sluchawkami ale obudzilem sie o 2.12 i odziwo zasnalem gdzies tak o 3 wlasnie, heh u mnie dzialanie odwrotne ;P

właśnie kończy mi się ściągać ten film..., ale nie wiem czy go obejże, boje sie, zwłaszcza tego że obudze się o trzeciej w nocy! jak ksiądz opowiadał nam na religii o egzorcyzmach, to bałam sie potem przez jakieś 2 miesiące, a bezpiezcnie czułam sie tylko w kościele, na religii i w miejscach gdzie są ludzie, najgorzej było w łazience, bo bałam sie że jak podniose głowę np. po umyciu twarzy to zobacze w lustrze nie swoją twarz... ksiądz mówił nam żebyśmy obejrzeli sobie egzorcyzmy, ale ja sie boje, napewno nie zrobie tego teraz w nocy.. chociaż mnie korci;>, ale jednak nie...

Jejku, po tych Waszych wypowiedziach, na prawde sie boje..

do autorki:

myślę że chodzi tu o twoją starą który wstaje o 3 w nocy i idzie do lodówki po piwo.

czego tu sie bać? tego gniota nawet przedszkolak by sie nie przestraszył

dominika_eliza, jeśli masz naprawdę na imię Dominika, to witam moją imienniczkę:D

Co do Twojego posta, to ja miałam zupełnie tak samo:) Nie znosiłam lekcji o egzorcyzmach, bo później panicznie się bałam. Ale u mnie najgorzej było w moim pokoju, bałam się, że zaraz coś zobaczę, więc ściskałam maskotkę, brałam w rękę mój medalik i starałam się przetrwać:)

jestes downem!:D