Zacznyjmy od tego że ta aktorka powinna dostać za ten film Oscara. NO.. albo przynajmniej jakąś nagrode! Ludzie umiejętność zagrania opentanego... Eh chciałabym tak umieć!
1.Z godziną 3 w nocy chodzi o to że to godzina demonów. "Zresztą to przeciwieństwo 3 po południu, godziny powszechnie uznawanej za godzine śmierci Jezusa" <-- To słowa Ojca Moore'a
2. Dlaczego ludzie boją się go oglądać... hhmmm... No właśnie? Odpowiedź jest w samym pytaniu. BO SIĘ BOJĄ. Słaba psychika i takie.. no staracha mają. Tym bardziej dziewczyny. Bo dziewczyny to dziewczyny:].
3. Zadawiajcie więcej pytań:]
POzdrawiam:**
o przepraszam bardzo! nie 'dziewczyny to dziewczyny' bo ja niewatpiwie nia jestem a horrory uwielbiam. w zasadzie nie ogladam innego gatunku rownie chetnie; horrorow sie nie boje ale mnie intryguja i co najwyzej wywoluja gesia skorke, ale ogladam z zapartym tchem bo je uwiebiam..
wie moze nie uogolniajmy tak ze dziewczyny sie boja horrorow, ok? ;)
A to bardzo ciekawe, bo ja uwielbiam horrory i zawsze jak oglądam je z kolezankami to tylko jako jedyna się nie boję :D Tak było do czasu. W sylwestra oglądałyśmy Egzorcyzmy Emily Rose i szczerze mówiąc po 20 minutach wyłączyłyśmy, bo żadna z nas nie była w stanie na to patrzeć łącznie ze mną. A dlaczego to nie wiem...
ja mam dopiero 12 lat ale zawsze zobacze horror do konca. tego obejrzec sie boje, bo tego typu mnie bardziej przerazaja, niz np. teksanska masakra...
Najbardziej boimy sie tego, czego nie widzimy, a wiemy że tam jest. Tego co może być wszędzie, nawet tuż przy nas, gdy jemy kolację, gdy kładziemy sie spać, gdy śpimy, gdy po prostu wykonujemy jakieś czynności. Po takich filmach jak Egzorcyzmy Emily Rose, ten strach przed niewidocznym nasila się. Jak nigdy wcześniej nasze zmysły, szczególnie słuch, wyostrzaja się. Zaczynamy odczuwać niepokój, bo widzieliśmy, że coś istnieje, że nas obserwuje, ze to coś moze zaatakować każdego z nas, że jedną z ofiar mozemy być My, Ja.
Moze troche przesadzam, ale czy nie zdarzyło się nam przestraszyć czegoś lub bać się, mimo że tego czegoś nie widzimy? Ja na przykład bałbym się jak cholera nocą spacerować samotnie po lesie oddalonym wiele kilometrów od jakichkolwiek zamieszkałych zabudowań, wiedząc jeszcze to, ze w tym lesie , w tym miejscu gdzie stoję, gdzie stawiam kroki jest cmentarz, kogos grób, lub ktos został tu zamordowany, albo dzieja sie dziwne rzeczy. Wyobraźnia lubi płatać nam różne figle, boimy się często tego, co sami sobie wymysliliśmy, ubzduraliśmy. Ale trzeba pamiętać, ze Coś takiego moze istnieć naprawdę. :) Pozdrawiam