PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7117}

Egzorcyzmy Emily Rose

The Exorcism of Emily Rose
2005
7,0 208 tys. ocen
7,0 10 1 207755
5,5 31 krytyków
Egzorcyzmy Emily Rose
powrót do forum filmu Egzorcyzmy Emily Rose

Zupełnie nie jestem w stanie zrozumieć fenomenu tego filmu - tak jak nie jestem w stanie zrozumieć fenomenu żadnego horroru powstałego mniej więcej od lat 90, może 80, w stylu remake'u Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną, czy Piły, z których dosłownie się śmiałem - a nie o to chodzi w horrorach? Egzorcysta to było coś, stare Omeny to były coś. Muzyka na dodatek napędzała klimat - dzisiaj zdaje mi się, iż twórcy oszczędzają na tym elemencie, nie wiedząc, ile jest w stanie dać.
Egzorcyzmy Emily Rose nie straszą kompletnie i w życiu nie nazwałbym tego horrorem - na dodatek jest to film cholernie nudny, nie trzyma kompletnie w napięciu. To nie są cechy dobrego horroru. Albo nie wiem - widocznie mam taki spaczony gust ;)

Raphneternalz

fenomen polega na tym że jest ten film na podstawie PRAWDZIWYCH wydarzeń co dodaje mu dramaturgii. A te inne horrory - bajki oglądaj se do znudzenia

Rockman92

Hitchcock już wspominał o tym, że ludzie w kinie nie chcą widzieć prawdy - czy to ujmuje jego filmom? ;)
Poza tym, weźmy pod uwagę, że to wciąż kino - mógłbym zacząć tu mówić o metodologii strukturalistycznej, pierwotnie zastosowanej w odniesieniu do literatury, ostatecznie przydatnej również, jeśli chodzi o każde inne dzieło sztuki, ale to bez sensu. Ostatecznie powiem tyle, że to jednak wciąż jest film, film zakwalifikowany jako horror - I Love You Phillip Morris też jest oparte na wydarzeniach prawdziwych, czy to oznacza, że jest lepszym filmem niż inne komediodramaty?

ocenił(a) film na 6
Raphneternalz

ja Ci wytłumaczę ten fenomen tak, że się nie podniesiesz po tym tłumaczeniu (żart, żart, żart:P):

głośna niewyjaśniona śmierć młodej dziewczyny, co to się zdarzyła naprawdę
szatan, w którego sporo osób wierzy (w wampiry już nie)
03.00 o której budzą się niektórzy po obejrzeniu filmu

czy to będzie dobry film, czy naprawdę klimatyczny, czy sam film bez otoczki prawdziwości tej historii naprawdę straszy, to nie ma znaczenia - film reklamowany jako oparty na prawdziwych wydarzeniach z szatanem w tle przeraża nie samym sobą, ale tym co sobie oglądający dopowiedzą - a dopowiedzą sobie mniej więcej tyle: "szatan może opętać każdego, to co się dzieje w trakcie opętania jest straszne, rany boskie - ja nie chcę być opętany/a !!! aaaa"
A biorąc pod uwagę, to że prawie każdemu zdarzyły się jakieś "dziwne" sytuacje - w stylu: trzeszczenie schodów w pustym mieszkaniu, nagłe otwarcie okna z podmuchem wiatru, dziadek, który się przyśnił i powiedział gdzie leży stary medalik, paraliż senny itd. no to po obejrzeniu filmu lęk przed nieznanym/niewyjaśnionym rośnie. Stąd mówienie, że film jest przerażający - ale to nie sam film, tylko galopująca ludzka wyobraźnia :D :D :D