Film odbił się traumą na mojej delikatnej, dziecięcej psychice.;P
Gdy po jego obejrzeniu budziłam się w nocy, nigdy nie patrzałam na zegarek, by nie wiedzieć która jest godzina(a nóż była by 3 i zawał gwarantowany)...i w sumie robię tak po dziś dzień.. Chociaż minął ponad rok jak oglądałam go ostatnio to i tak pamiętam każdy moment, każdą scenę i to wszytko co wprawiało mnie w ogólny paraliż. fakty są faktami....
niektórzy twórcy gatunku filmowego którzy sami o sobie mówią że tworzą horrory, mogli by się wiele z tego filmu nauczyć. Nie ma litrów krwi, latających siekier, zdeformowanego mordercy, straszliwych tortur wykonywanych ostrymi narzędziami przez szalonych naukowcowi, a mimo to napięcie jest od samego początku do samego końca, a nawet i jeszcze dalej. chciałabym aby więcej było właśnie takich filmów a nie "Wrót Piekieł", "Martyrs" czy innych gdzie KREW jest podstawą. bo nie o to w tych filmach chodzi.. pozostaje mi tylko mieć nadzieję i trzymać kciuki za twórców gatunku filmowego jakim jest Horror. Oglądajcie i uczcie się wszyscy;P
Wyraźnie uległaś propagandzie Kościoła o opętaniu i propagandzie strachu. Mówisz o delikatnej, dziecięcej psychice, hmmm nie za wcześnie oglądać takie filmy jak EER czy tym bardziej Martyrs - Skazani na strach ?
Oglądałam "Martyrs" i nie zrobił na mnie wrażenia:-/
hektolitry sztucznej krwi, jakieś gwoździe w głowie... zdecydowanie wolę filmy trzymające w napięciu, działające na psychikę, a nie koniecznie, krew, obdzieranie ze skóry i tego typu rzeczy. Nie rusza mnie to. Za dużo takich rzeczy widziałam..
dziecięca psychika. O ile w wieku 25 lat można o takiej mówić..;)
propaganda Kościoła? Może.. A może tylko to,że kocham się bać i kocham sama siebie nakręcać. Leżeć w ciemnym pokoju o trzeciej nocy i sama sobie wymyślać że może jednak pachnie tu siarką, po czym chować się pod kołdrę i zaciskać oczy.. Ta.. To jest fajne...A Kościół mam głęboko w .... poważaniu. pozdrawiam.
Hehe, a już myślałem, że pisze to jakaś 13-15 latka. Ja mam 28 i mało który film już robi na mnie wrażenie. Obejrzyj Egzorcyzmy Anneliese Michel i sama osądź jaki masz stosunek do tej sprawy. Polecam Słaby punkt, Prawo zemsty, Opętanie, Paranormal Activity, Lokator czy Wstręt Polańskiego. Pozdrawiam :)
Paranormal Activity.. Byłam na tym w kinie. na nieszczęście moje.. trzy noce z rzędu przy zapalonym świetle i włączonym telewizorze. I weź tu oko zmruż:P
A "Lokatora" dostałam wczoraj więc na pewno obejrzę, o ile mi zagwarantujesz że film jest wart tego , by nie spać po nim po nocach(co za składnia zdania:-/)
A propos "Egzorcyzmy Anneliese Michel"- gdzie można je dostać? Kupić, ściągnąć, cokolwiek?!
Egzorcyzmy Anneliese Michel, najprędzej na youtube po polsku (bo to polski dokument jest), cały 60 minutowy film. A Lokator jest naprawdę warty obejrzenia. Zagwarantować nie mogę :), bo każdy ma różne gusta. Mi utkwił w pamięci, polecam każdemu ten film.
Ja po obejrzeniu tego filmu obudziłam się, nie chciałam patrzeć na zegarek ale musiałam ;D no i która była? 3 oczywiście. Na szczęście spałam wtedy z chłopakiem bo inaczej chyba naprawdę bym zawału dostała
Ogólnie film wywarł na mnie wielkie wrażenie, ale "trauma" po obejrzeniu trwała, hmmm, może niecały miesiąc. Z tym patrzeniem na zegarek w nocy to samo miałam:D I jeszcze ten strach przed opętaniem.
Ale kiedy to było. Śmiać mi się teraz z siebie chce.