Tak jak w tytule. Wiara chrześcijańska potęguje wrażenia tego filmu, gdyż bardziej przeżywamy rzeczy czy zdarzenia, które (naszym zdaniem) istnieją, a na dodatek są potwierdzone poprzez magiczną formułkę "oparte na faktach". W filmie znalazło się parę merytorycznych baboli, ale nie będę ich tu wypisywał gdyż ta kwestia jest i była poruszana przez innych wypowiadających się.
Jako ateista/agnostyk wyceniam ten film na -7/10