Gdzieś we wschodniej Europie trwa wojna, tak jak zwykle u filmowców z zachodu nasz region kojarzy się głównie z nędzą i rozpaczą, ale kij z tym. Przyglądając się scenariuszom które wypływają z głów zachodnich scenarzystów wcale nie zazdroszczę ,,Zachodowi''.
Mimo wszystko ten przygodowy survival'owy śmiechu warty horror, według mnie zasługuje na czas poświęcony przez widza. Są w nim i twardzi chłopi, jest też szalona nauka, strzelaniny też są, między wymiarowe duchy- zombie SS many też się pojawiają, gołych dup nie ma, ale jakoś to nie przeszkadza, ponieważ akcja toczy się równym tempem( no oprócz nie zrozumiałych przeze mnie przydługawych ujęć). Ograniczony plan zdjęciowy został dobrze ujęty przez reżysera zdjęć i montażystę( wadą jest tylko według mnie ,,autentyczny film'' znaleziony przez bohaterów), fajnie się to kuriozum ogląda.
Sceny ostatecznego szturmu parapsychologicznych nazistów przywiodły mi na myśl ,,Mgłę'' Carpentera... a postać przywódcy oddziału SS zza światów żywcem wycięto z tego afisza:
http://www.postershoplive.com/Vintage-Italian-WWii-Propaganda-Poster-Ecco-Il-Nem ico_p_6014.html